- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
15 września 2010, 19:40
Witam, ostatnio skorzystałam z kalkulatora na Vitalii aby obliczyć wysiłek biegowy i ilość wybieganych kcal, i bardzo sie zdziwiłam gdy kalkulator wyliczył że jednorazowo przy przebiegnięciu 20km spalam 1200kcal, a przy 10km 570kcal.
Zastanawiam się więc jak mam w te dni układać menu, żeby z jednej strony tracić na wadze, z drugiej natomiast mieć dużo siły na takie treningi.
Czy orientujecie się o ile powinnam zwiększyć kaloryczność posiłków i w jakiej postaci one powinny być?
- Dołączył: 2010-04-22
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 1235
15 września 2010, 19:50
hm ja też tyle mniej wiecej tracę myślę że najlepiej zjeść tak z co najmniej przed treningiem min.400kcal np obiad i potem bd sie miało siłe :)
15 września 2010, 19:58
Wow przebiegasz tyle kilometrów? No podziwiam!!!
Jakieś rady dla początkujących?
Szybko biegasz?
Ile zajmiuje ci to czasu?
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
15 września 2010, 20:33
> Wow przebiegasz tyle kilometrów? No podziwiam!!!
> Jakieś rady dla początkujących? Szybko biegasz?
> Ile zajmiuje ci to czasu?
Zaczynałam 1,5roku temu od 2x10min po 3x w tyg, teraz 20km zajmuje mi około 2h z grosikiem, 10km tak 60-65min. Nie biegam szybko, moim zdaniem to jest wolny bieg, nigdy nie robię tak by mieć wyższe tetno, bo zadyszka mnie zniechęca.
a rady dla początkujących to takie by cieszyć się biegiem, i właśnie biegać tak by było przyjemnie, by się nie zniechęcać.
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
15 września 2010, 20:36
> hm ja też tyle mniej wiecej tracę myślę że
> najlepiej zjeść tak z co najmniej przed treningiem
> min.400kcal np obiad i potem bd sie miało siłe :)
No tak, ale ja to różnie biegam. W tygodniu często wieczorami, a w weekendy przed południem lub od rana. Jesli po południu biegne to wiadomo, ze po obiedzie ma się ta siłę, ale gdy rano , to już gorzej. Ale znowu nażreć się przed biegiem nie dobrze, bo potem może być nie miał sytuacja z wymiotami
- Dołączył: 2008-07-10
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 2172
15 września 2010, 21:30
ja próbowałam biegać rano, było to porównywalne do wejścia na Giewont:) zdecydowanie wolę wieczorkiem:)