13 listopada 2012, 20:32
cześć dziewczyny! ;*
ostatnio tak się zastanawiałam nad MŻ. którą w sumie stosuję.
mniej żreć, czyli jem wszystko to, co przed dietą, ale w mniejszych ilościach.
niestety, rodzina nie chce się liczyć z tym że mam dietę - robią zawsze to, na co oni mają ochotę. i nie pomagają moje prośby, krzyki -nic.
oni mają ochotę na schabowego więc jest schabowy (a sami powinni schudnąć, kazdy ma nadwage).
wieczorem podsuwają mi słodycze, czyli niezbyt wesoło.
a ja, nie mogę sobie robić osobnych posiłków, bo po prostu nas na to nie stać.
więc np. jem połowę porcji kotleta schabowego i ziemniaków.
czy na takiej diecie uda mi się schudnąć?
jedząc rzeczy niezdrowe (chociaż też nie zawsze, zdarzają się zdrowe posiłki), ale w małych ilościach?
rozmowy z mamą nie pomagają, kłócę się z nią o to od roku, i nic.
wiem, że to nie jest zdrowe, ale inaczej schudnąć nie mogę, bo jak?
wiem, że to chyba będzie dłużej trwało, tj zrzucanie wagi, ale czy takimi małymi krokami osiągnę cel?
nie, nie piszcie że mam porozmawiać z mamą. to NIC nie da.
dodam, że po każdym posiłku piję też czerwoną herbatę.
- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Kraina Jedzenia
- Liczba postów: 2370
13 listopada 2012, 20:35
nadrabiaj to sportem i tyle, pewnie ze jesli bedziesz sie miescic w bilansie to bedziesz chudla. Oczywiscie slodyczy musisz odamawiac ;P Innej opcji nie ma ;)
13 listopada 2012, 20:40
Ze schabowego zawsze można zdjąć panierkę, a wtedy można go zjeść całego. ;)
13 listopada 2012, 20:41
skoro kłócisz się z mamą o to od roku, to rozumiem, że rok jesteś na takowym MŻ? to chyba powinnaś już wiedzieć, czy chudniesz
![]()
- Dołączył: 2010-03-09
- Miasto: Wyspa
- Liczba postów: 1492
13 listopada 2012, 20:43
nie musisz od razu jesc z nimi smazonego schabowego.. swoja porcje po prostu ugotuj bedzie duzo zdrowiej i o wiele mniej kalorycznie.. Poza tym nie musisz sie "tuczyc" ziemniakami. Wisze ze jestes z londynu.. w tescoo jest ryz 4 torebki za 1f , jesz do obiadu pol torebki ryzu, drugie pol masz na dzien nastepny, nie mow ze to koszt, deozej te ziemniaki wyjda.. Jak sie chce to sie szuka sposobu, ale jak sie nie chce to sie zawsze znajdzie powod ze cos nie tak.. I co znaczy ze Ci podsuwaja slodycze?.. Wpychaja Ci je w usta?!.. Wez sie za siebie jesli chcesz przejsc na dieta i nie obarczaj swoimi niepowodzeniami i brakiem motywacji wszystkich wokolo!..
13 listopada 2012, 20:44
A ja nie pożałuje schabowym. Często je mam i popatrz schudłam te 30kg . ;p
Tak samo jak jedzenie słodyczy. Jem nawet 2 razy w tygodniu. I jakoś schudłam.
Wystarczy jeść z głową :D
- Dołączył: 2011-07-30
- Miasto:
- Liczba postów: 4762
13 listopada 2012, 20:51
schabowy? czemu nie...ważne żebyś jadła mniej wiecej 1500 kcal czy tam tak by bilans był ujemny-tzn wiecej żebyś spalała niz zjadasz
