Temat: dieta a choroba wrzodowa co jeś......pomocy!!!

Witajcie...

Od 12 dni jestem na diecie  od trzech dni miałam silne ssanie w żoładku połaczone z bulami myślałam ze to poprostu  żeładek sie buntuje ze tak mało dostaje...ale  to odezwała sie choroba wrzodowa  dwunastnicy. Żełądek tak mnie boli ze zwariować można co zjem ból w poniedziałek mam wizyte u lekarza naszczescie . Ale  mój  problem to dieta  niemoge jest do czasu poprawy a to moze potrwac miesiąc i wiecej ciemnego pieczywa wiekszosci  warzyw i owoców a nabiał w małych ilościach bo też działa namnie drazniąco przy zaostrzeniu choroby .Tylko białe bułki najlepiej i lekkostrawne niedrażniące potrawy  . Może któraś z was miała podobny problem i moze mi coś poradzic  jak utworzyc teraz jakąś diete ? Narazie pije rumianek , mięte i len  byle do poniedziałku....

Pasek wagi

pewnie dieta lekkostrawna, kleik i te sprawy

Pasek wagi
Przy  "atakach" bólów  polecam Manti do ssania (mocniejsze tabletki na receptę są). Przechodziłam chorobę wrzodową, ale żołądka. Nie miałam specjalnej diety. Miałam uważać na to co jem - zero słodyczy, fast-foodów, smażonych potraw, dużych wahań temperatury jedzenia (tzn. zbyt gorące np. zupa/zimne np. mrożone napoje). Chleb jadłam razowy, bo nie lubię zbytnio jasnego. Na wrzody trzeba w zasadzie uważać całe życie.. Nadal mnie czasami boli żołądek (leczyłam w maju 2009). Może się przyda:
http://polki.pl/dieta_dietyzdrowotne_artykul,10010982.html
http://www.diety.tox.pl/dieta_lekkostrawna.html
PS W aptece można kupić siemię lniane mielone i dosypywać do różnych potraw np. jogurtu (działa on osłaniająco)
ja mam podobno problemy zdrowotne
jedzzenie lekko strwane jest rowniez jak najbardziej dietetyczne

miety nie polecam jednak na te problemy - polecam za to jak najbardziej siemie lniane, lagodzi i leczy podraznienia, oslania blony sluzowe. mozna sie nawet wyleczyc dzieki niemu. a przy takich sklonnosciach jest on jak najbardzije wskazane. oczywsicie zapażone.. nie suche!!

co jesc. to jest problem
odpada czarne pieczywo. ale wcale nie ma mniej kalori niz biale. polecane jest biale i lekko czerstwe, w kazdym badz razie nie swieze!
warzywa i owoc rowniez. ale nie kapusta, nie cytrusy
polecane warzywa gotowane, owoce neutralne np banany, ale na diecie zawsze lepsze warzywa. owoc raczej jak deser.

przy chorobach najlepiej jesc mieso gotowane ktore znowu jest super dietetyczne!!
gotowane mieso, chude, i gotowana ryba!!

odpada duza ilosc nabialu niestety.. wzmaga on kwasote. i nie jest wskazany. to dla mnie w sumie najwiekszy problem.
odpadaja tez platki pelnoziarniste itd...

po pierwsze kup siemie lniane i ugotuj i wypij!! rozniez syci dosyc,

przy chorobach rowniez jest wskazane jesc w malych ilosciach. co znowu jest dietetyczne.

wiec nic nie stoi na rpzeszkodzie aby byc na diecie zdrowotnej - lekkostrawnej jak i niskokalorycznej.

nie skadz za nisko jednak z kaloriami, organizm musi miec sile zeby wyzdrowiec!!!!
Ja mam za(wy)leczone wrzody i jest ok, nadal ograniczam alkohol, kawę piję lurowatą, omijam szerokim łukiem majonez, słodycze, smażone/grillowane potrawy, tłuszcze zwierzęce, grzyby, niedojrzałe owoce (banany... brrrrr), ale poza tym nawet ciemne pieczywo mi już nie szkodzi.

Jem regularnie co 3h i nie ma możliwości, żebym w ciągu dnia nie zjadła ciepłego posiłku.

Jak miałam najgorszy stan, nie przejmowałam się odchudzaniem. tylko jadłam to, co mi nie szkodziło, czyli moje menu zawierało m.in.: czerstwe białe pieczywo (nie może być świeże!), gotowane chude mięso/ryby, kleiki, długo gotowana owsianka na wodzie, gotowane warzywa(w tym ziemniaki), mączne gotowane dania, ryż, biały makaron, jajka na miękko. Trudno na czymś takim schudnąć, ja wtedy w ogóle nie miałam apetytu, bo wszystko mnie bolało od nocnego wymiotowania. Z czasem nastąpiła poprawa.

Wtedy całonocne ataki bólu z wymiotami, pamiętam jak dziś, spowodowały (oczywiście wszystkie przypadki osobne, nie jadłam tego razem i na początku nie wiedziałam, że mam wrzody. Od dziecka miałam kłopoty z żołądkiem, ale samych wrzodów wtedy nie stwierdzono) : łyżeczka majonezu w sałatce, mały banan, 2 łyżeczki masła orzechowego, czekolada z orzechami, krówki, mocna kawa, grzyby. Wszystko, co smażone, wędzone, mocno przyprawione (chili, curry itp.), wzdymające też odpadało.

Nie myśl teraz o redukcji, tylko zajmij się wrzodami, taka jest moja rada.
> Witajcie... Od 12 dni jestem na diecie  od trzech
> dni miałam silne ssanie w żoładku połaczone z
> bulami myślałam ze to poprostu  żeładek sie
> buntuje ze tak mało dostaje...ale  to odezwała sie
> choroba wrzodowa  dwunastnicy. Żełądek tak mnie
> boli ze zwariować można co zjem ból w poniedziałek
> mam wizyte u lekarza naszczescie . Ale  mój 
> problem to dieta  niemoge jest do czasu poprawy a
> to moze potrwac miesiąc i wiecej ciemnego pieczywa
> wiekszosci  warzyw i owoców a nabiał w małych
> ilościach bo też działa namnie drazniąco przy
> zaostrzeniu choroby .Tylko białe bułki najlepiej i
> lekkostrawne niedrażniące potrawy  . Może któraś z
> was miała podobny problem i moze mi coś poradzic 
> jak utworzyc teraz jakąś diete ? Narazie pije
> rumianek , mięte i len  byle do poniedziałku....

Agulenka, w punktach:

1. Mięta PODRAŻNIA wrzody i nadżerki (ja leczę się z nadżerek)
2. Siemię lniane codziennie 2-3 łyżki, działa cuda
3. Pieczywo mieszane- najlepiej grahamki
4. Owoce i warzywa gotowane, np. jeśli jabłko to pieczone, podobnie z bananem.
5. Smażone i surowe odpada- możesz dusić, gotować, piec, wybór duży :)
6. Minimum 5 posiłków dziennie to jest żelazna zasada, żoładek nie może być pełny, wtedy będzie Cię bolał (np. kiedy jesz 1 grahamkę, nie krój jej w wzdłuż tylko na 7-8 małych pajd)
7. Żadnych słodyczy ani tłustego jedzenia
8. Ogranicz tłuszcze zwierzęce do minimum a najlepiej odstaw (i jedz ryby - morskie!)

Jeśli chodzi o ból, to manti jest mało pomocne na wrzody- kup w aptece Controloc. Jedna tabletka dziennie rano i po paru dniach na prawdę dużo mniej boli.

Z technicznych rzeczy: staram się nie leżeć zupełnie na płasko, kwasy żoładkowe wracają wtedy do przełyku- jakaś poduszka trochę wyższa i będzie ok.

Powodzenia i na prawdę, da się z tym żyć!

ODŻYWIANIE  PRZY  CHOROBIE  WRZODOWEJ  /  OTYŁOŚCI  (CHOLESTEROL)  /  NADWADZE  /  CUKRZYCY  /  NADCIŚNIENIU  /  CHOROBACH  SERCA: INTELIGENTNE, TAKIE POLECAM. *****

1. Jemy niskotłuszczowo czyli:

INDEKS  ŻYWIENIOWY  TJ. IŻ  PRODUKTU.


2. Niskowęglowodanowo, a zatem (energetyczne):

NISKIE  WĘGLOWODANY  TJ. DO  26%  WZROSTU.


3. Puenta to tabele:

IŻ  PRODUKTU.


P. S. Realizując klasyfikację IŻ, organizm sam wykorzystuje złogi trójglicerydów w żyłach, oczyszczając je. Zwyczajne biologiczne reakcje, które równocześnie eliminują miażdżycę i nadciśnienie, a także cukrzycę typu 2. Spożycie CHLEBA  NA  OSTEOPOROZĘ-IRL, szprotek wędzonych oraz fasoli czyli produktów o dużej zawartości wapnia wyjaśnia celowość umieszczenia tych produktów jako zalecane.

4. Wykluczamy jednak z diety (niezdrowe dla człowieka) tzw:

WYSOKIE  WĘGLOWODANY  TJ. OD 26.01% WZROSTU.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.