Temat: Stabilizacja po diecie 700-800kcal

Hej dziewczyny ... Zaczynam dzis stabilizacje  !!! Mam zamiar schudnac jeszcze 1kg ale mam na to 2 tygodnie wiec sie nie przejmuje ...Rozpisalam juz sobie jadlospis na 3 dni i chcialabym abyscie mi podpowiedzialy czy dobrze dobralam posilki ...Pamietajcie jednak ze bylam na diecie 700-800kcal (wiem...zle...) i jadlam tylko sniadanie i obiad, a czasami nie dobijalam nawet do 600kcal dziennie...

 

Moj jadlospis na 3 dni :

Poniedzialek :

Sniadanie - 2 kromki chleba(120kcal) z 2 trojkacikami serka(50kcal)+ pomidor(50kcal) - 220kcal

Obiad - Makaron pelnoziarnisty(250kcal) z piersia z kurczaka (120kcal)+ jogurt naturalny(50kcal) - 420kcal

Podwieczorek - 150gram twarozku wiejskiego (100kcal) + 3 rzodkiewki (20kcal) - 120 kcal

RAZEM : 760kcal

Wtorek :

Sniadanie - Weetabix (130kcal) z mlekiem (90kcal) - 220kcal

2 sniadanie - Jablko (80kcal)

Obiad - Fasolka w sosie pomidorowym (Baked Keans) (150kcal) z Jajecznica z 2 jajek (200kcal) - 350kcal

RAZEM : 650kcal

Sroda :

Sniadanie - Kromka pelnoziarnistego chleba (60kcal) z szynka (30kcal) + plasterki pomidora (20kcal)  i jajko na miekko (100kcal) - 200kcal

2 sniadanie - 2 mandarynki (okolo 70kcal)

Obiad - Ziemniak (ok. 130kcal) + twarozek wiejski (ok. 150kcal ) + rzodkiewka (ok.20kcal) - 300kcal

RAZEM : 570kcal

 

Zdaje sobie sprawe ze to wciaz malo ale we wtorki, srody i czwartki nie mam czasu na przygotowanie obiadu (koncze pozno zajecia) i musze jesc cos na 'szybko'

Rozplanowalam juz sobie tez posilki od czwartku do niedzieli :

 

Czwartek :

Sniadanie - Weetabix (130kcal) z mlekiem (90kcal) - 220kcal

2 sniadanie - Kromka chleba pelnozianristego (60kcal) z serkiem topionym (25kcal) - 85kcal

Obiad - Serek wiejski (200kcal) + pomidor (50kcal) + ogorek (40kcal) + zabek czosnku (ok. 20kcal) - 310kcal

RAZEM : 615kcal

 Piatek :

Sniadanie -  Kromka chleba pelnoziarnistego (60kcal) z jajecznica (1 jajko + 1 bialko) (ok. 150kcal) - 210kcal

Obiad - Ryz brazowy (ok. 300kcal) + jogurt naturalny (100 kcal) + owoc (jablko, pomarancz, truskawki, maliny, ananas itp.) (do 60kcal) - 460kcal

Podwieczorek - Puszka tunczyka (70kcal) z lyzka jogurtu naturalnego (okolo 30kcal) - 100kcal

RAZEM : 770kcal

Sobota :

Sniadanie - Weetabix (130kcal) z mlekiem (90kcal) - 220kcal

Obiad -  Makaron pelnoziarnisty (250kcal) + koncentrat pomidorowy (200kcal?) + zabek czosnku (ok. 30kcal) + lyzka jogurtu naturalnego (ok. 30kcal) - 510kcal

Podwieczorek - Marchewka (40kcal) utarta z jablkiem (70kcal) - 110kcal

RAZEM : 840kcal

Niedziela :

Sniadanie - Jogurt naturalny (130kcal) z 2 lyzkami owsianki (okolo 80kcal) - 210kcal

Obiad - Piers z kurczaka/indyka (150kcal) + salatka (pomidory, ogorki) (ok.80kcal) + jogurt naturalny (100kcal) + zabek czosnku (30kcal) - 360kcal

Podwieczorek - Kromka chleba pelnoziarnistego (60kcal) z tunczykiem (70kcal) - 130kcal

RAZEM - 700kcal

 

Dodalam 1 posilek do jadlospisu (2 sniadanie lub podwieczorek)...Jak narazie staram sie nie przekraczac granicy 800kcal,nie chce nabawic sie efektu jojo, ale w przyszlym tygodniu podnosze ilosc kcal wszystkich posilkow o 50kcal (czyli bede jesc 150kcal wiecej)...

 

Co myslicie???

 

Bardzo mi zalezy na waszej opini ...I prosze nie piszcie jaka to bylam glupia ze odchudzalam sie na diecie 700-800kcal...Sama o tym wiem i juz nigdy wiecej nie popelnie takiego bledu ...

powodzenia:/

po takiej diecie, wystarczy że będziesz jeść ok.1200 kcal to zaczniesz tyć ;/
gratuluję mądrości :)
a teraz powodzenia...
> po takiej diecie, wystarczy że będziesz jeść
> ok.1200 kcal to zaczniesz tyć ;/gratuluję mądrości
> :)a teraz powodzenia...
Dokładnie zgadzam się. Niestety znam to z życia  ale teraz nie mam takich durnych pomysłów.
Heheh wszystkiego najlepszego z jojo bo inaczej nie będzie ... xD
Ale zycze powodzenia...xD
Pasek wagi
To jest stabilizacja?
Tak, "stabilizuj się" tak dalej, a na bank jojo unikniesz.


Zrobiłaś głupotę, o czym wiesz.
I dalej mimo to chcesz w nią brnąć?
Gratulacje.
Pasek wagi
Troszkę przesadzacie... Myślę, że wszystko zależy od organizmu ale też od WIEKU.... Jeśli dziewczyna jest młoda, bardzo młoda to nie powinna mieć takich problemów jak wy opisujecie... Sama przez to przeszłam i wcale nie tyłam jeszcze więcej. Gratuluję zresztą silnej woli, która przy tym jest niezbędna. Gdyby jadła dziennie po 6 jabłek to byłoby czym się martwić bo spotkałam takie osoby. Myślę, że każdy uczy się w tym przypadku na swoich błędach a nie cudzych, bo każdy jest inny.
Pasek wagi
Zresztą została też tutaj pominięta baaaaardzo ważna kwestia! Dziewczyna chce schudnąć tylko 4 kg! Zauważcie... gdyby miała chudnąć 15 kg tak jak wy może problem by wystąpił ponieważ macie inną przemianę materii. Ona chce schudnąć tylko troszkę, normalnie pewnie pozwala sobie na wszystko i wcale nie jest otyła. Ona chce tylko troszkę poprawić sobie wygląd. W przypadku gdy chcemy zrzucić 15, 20 kilo jesteśmy w stanie otyłości czyli tyle co jedliśmy do tej pory doprowadziło nas do takiego stanu - słaba przemiana materii. Gdy odchudzamy się efekty są lecz gdy zaczniemy jeść normalnie naturalnie wracamy do poprzedniej wagi a nawet ją przekraczamy ponieważ jesteśmy wygłodzeni i pożeramy wszystko co stanie na naszej drodze. Niektórzy są poprostu skazami na wieczne diety, wieczne odchudzanie i trzeba się z tym pogodzić. Zresztą nie rozumiem też waszego podejścia. Zamiast jej pomóc i doradzić życzycie jej powodzenia. Jest to poprostu nieuprzejme.
Pasek wagi

> Zresztą została też tutaj pominięta baaaaardzo
> ważna kwestia! Dziewczyna chce schudnąć tylko 4
> kg! Zauważcie... gdyby miała chudnąć 15 kg tak jak
> wy może problem by wystąpił ponieważ macie inną
> przemianę materii. Ona chce schudnąć tylko
> troszkę, normalnie pewnie pozwala sobie na
> wszystko i wcale nie jest otyła. Ona chce tylko
> troszkę poprawić sobie wygląd. W przypadku gdy
> chcemy zrzucić 15, 20 kilo jesteśmy w stanie
> otyłości czyli tyle co jedliśmy do tej pory
> doprowadziło nas do takiego stanu - słaba
> przemiana materii. Gdy odchudzamy się efekty są
> lecz gdy zaczniemy jeść normalnie naturalnie
> wracamy do poprzedniej wagi a nawet ją
> przekraczamy ponieważ jesteśmy wygłodzeni i
> pożeramy wszystko co stanie na naszej drodze.
> Niektórzy są poprostu skazami na wieczne diety,
> wieczne odchudzanie i trzeba się z tym pogodzić.
> Zresztą nie rozumiem też waszego podejścia.
> Zamiast jej pomóc i doradzić życzycie jej
> powodzenia. Jest to poprostu nieuprzejme.

 

Sara-popieram !!!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.