- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 marca 2009, 01:46
Podstawą kuracji oczyszczającej, opracowanej przez Maję Błaszczyszyn, cenionego w Polsce dietetyka i bioterapeutę, są owoce i warzywa jedzone na surowo. Obfitują one w łatwo przyswajalne substancje (witaminy, składniki mineralne, "dobre" tłuszcze, węglowodany i białko). Przede wszystkim są jednak świetnym źródłem błonnika, który nie tylko oczyszcza, ale również zapobiega uczuciu głodu.
Chociaż w ciągu 10-dniowej diety maksymalnie dostarczysz organizmowi 600 kcal dziennie, nie powinnaś poczuć się źle. Dieta jest szczególnie zalecana osobom z osłabioną odpornością, nadciśnieniem, zbyt wysokim poziomem cholesterolu, kamicą nerkową i żółciową, zwyrodnieniami stawów. Przyspiesza przemianę materii, poprawia nastrój, przywraca blask skórze.
Jak się przygotować, by kuracja była skuteczna
Właściwa dieta oczyszczająca owocowo-warzywna trwa 10 dni. Nie można jednak przejść na nią "z marszu". Zanim zaczniesz kurację, w dniu ją poprzedzającym odstaw napoje pobudzające - kawę z kofeiną, czarną mocną herbatę, alkohol. Zrezygnuj z pieczywa, makaronów, płatków zbożowych. Zalecane jest za to lekkie danie bezmięsne. Ostatni posiłek zjedz o godzinie 18.00. Powinno to być coś lekkostrawnego, np. porcja sałaty z sosem winegret. Przed snem wypij jedną lub dwie filiżanki chińskiej herbaty Ninghong. Można ją kupić w sklepach zielarskich. Porcja, która wystarczy na miesiąc, kosztuje około 20 zł.
Jadłospis na 10 dni
Dzień 1. i 2. - tylko owoce
Na śniadanie wypij świeżo wyciśnięty sok z pomarańczy i cytryny, rozcieńczony wodą. Następnie zdecyduj, jakie "danie" będziesz jeść przez resztę dnia. Możesz wybrać tylko jeden rodzaj owoców: arbuzy, winogrona lub jabłka. Jedz je w dowolnych ilościach, gdy poczujesz głód. Jeśli jednak wybrany owoc szybko ci się znudzi, możesz zmienić go na inny, pod warunkiem, że nastąpi to dopiero w drugiej połowie dnia, a odstęp między "posiłkami" z różnych owoców wyniesie minimum dwie godziny.
Dzień 3. do 8. - wprowadzamy warzywa do diety
Śniadanie: codziennie dowolne owoce
Obiad: duża porcja surówki warzywnej z dodatkiem kiełków, nasion i migdałów
Kolacja: warzywa na parze lub duszone
Przed snem: koniecznie wypij herbatę Ninghong.
Między posiłkami możesz "podjadać", ale wyłącznie owoce, ewentualnie wypić ziołową herbatkę.
Dzień 9. i 10. - nadszedł czas na nabiał
Śniadanie: świeżo wyciśnięty sok z dowolnych owoców
II śniadanie: muesli z jogurtem lub mlekiem sojowym
Obiad: porcja sałaty
Kolacja: świeżo wyciśnięty sok z warzyw, porcja ryby lub piersi z kurczaka z purée z zielonego groszku lub porcją surówki
By utrzymać efekty odtruwania, należy po zakończeniu kuracji przejść na dietę 1000 kcal (zwykle lekarze zalecają 2 tygodnie). Potem także trzeba uważać: ograniczyć do minimum tłuszcze zwierzęce, czerwone mięso i słodycze, a nie żałować sobie warzyw, owoców, ryb oraz chudego nabiału. Zanim zaczniesz dietę, wybierz się na zakupy. Owoce i warzywa, które wykorzystasz w kuracji, powinny być świeże i niepryskane
Czy ktos z Was juz stosowal W/w diete?
Trzymajcie kciuki..i zapraszam
Olcia
9 marca 2009, 16:44
10 marca 2009, 11:54
10 marca 2009, 18:08
A ile faktycznie mozna stracic na takiej diecie?
18 marca 2009, 23:40
4 kwietnia 2009, 12:02
13 września 2009, 22:20
12 marca 2010, 12:46
Witam kobietki.
Ja zaczynam ta dietke od poniedzialku 15.03.2010. Dzis zaopatrze sie w zapasy wody mineralnej , jablka, pomarancza na pn i wt. Mam nadzieje , ze wytrwam 10 dni ,bo obiecalam sobie , ze do 1 kwietnia musze miec te 54kg z czasow LO;p. Teraz już wytrzymam, przed dieta zbilansowana chce oczyścić swój oganizm przez 10 dni.… . na zbilansowanej diecie wytrzymalam 2 tyg...nio ale upieklam dla rodzinki pyszny placuszek i nie potrafilam sobie odmowic kawalka...a wiadomo jak juz sprobowalam to na jednym nie zaprzestalam, i tak caly tydz. podjadalam;/ jestem za to zla, a nawet wsciekla na siebie, bo znowu tyle pracy na marne;/ Czy wy tez tak macie , ze jak pozwolicie sobie na kawalek czegos slodkiego, to potem jeszcze jeden i jeszcze i jescze...? , i 3...4? ja wole nie zaczynac, bo jak sobie raz pozwole , to nie umiem sobie odmowic.;/
ale biore sie w garsc!!!
Jestem dobrej mysli . "przepekam" te 10 dni. a co ... damy rade!!!;)) A wtedy dieta 1500kcal i oczywiscie zdrowe jedzonko, pelnowartosciowe , kasze gryczane mniam;) ryz brazowy, chleb zytni, owoce, warzywa...itd itd... zadnych gotowych dan, wszystko samemu ugotowane i jak najmniej tluszczu no i w moim przypadku zakaz slodyczy. od kwietnia wykupuje karnet na baen na 6m-cy. a wiec co tydz basen, a w domu brzuszki na ab masterze, rowerek stacjonarny- bo na zwykly za zimno i cwiczenia na orbitku!!! 30 min dziennie te cwiczenia i raz w tyg basen. no a potem jakies masaze na uda.
Ale od dzis zaciskam zeby i mowie NIE!!! To moj organizm, moj rozum i to ja bede kontrolowac to co jem, a nie moja lakoma na slodycze podswiadomosc;p hihi... Jestem z wami i trzymam za was kciuki;) POZDRAWIAM;)))
22 marca 2010, 12:40
22 marca 2010, 17:06
...nie wiem czy to dobry moment na ta diete...nie ma jeszcze swierzych warzyw i owocow..nie liczac cytrusow... po co sie waszerowac chemia :( poczekajcie do czerwca... bedzie zdrowiej i smaczniej :)
Pozdrawiam