- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 110
28 lutego 2009, 17:32
czy odchudzając się można jeść parówki drobiowe lub z indyka? jeśli ta, to ile mają kalorii i % tłuszczu?
- Dołączył: 2009-07-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 26
19 lipca 2009, 19:19
Ja najbardziej lubię parówki indycze z Indykpola, szczególnie te z serem (mają nawet więcej białka niż te zwykłe). Myślę, że w tych lepszych parówkach jest mniej śmieci. W każdym razie smakują jak mięso, a nie jak śmiecie (ale mój dietetyk też je odradzał przy restrykcyjnej diecie).
1 szt (43g) parówki z indyka z serem = 6,02g białka + 9,03g tłuszczu + 0,51g węglowodanów = 107, 5 kcal
- Dołączył: 2009-07-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 26
19 lipca 2009, 19:20
Oj,
bez przesady. A co we współczesnym świecie nie jest świństwem?? Dodają
różne dodatki do parówek, ale znajdziecie je też w chlebie (żeby się
nie psuł, nie gnił, nie sechł, miał ładny kolor itd), poczytajcie skład
wszystkiego, co jecie. Ostatnio moja bratowa mi wmawiała, że wegeta to
same suszone warzywa, to jej przeczytałam, ile cudów w tych warzywach.
Do szynek też dodają różne mączki, bambus, wtłaczają wodę pod
ciśnieniem. A kurczaki faszerują wstrętnymi mieszankami i
antybiotykami. I my to jemy i będziemy jeść.
Najzdrowiej byłoby
zamiast kupować szynkę, to piec sobie schab, gnieść własny chleb (mój
ojciec piecze, bo się nudzi na emeryturze i się nauczył mniam), brać
wędliny i kiełbasy ze znanych ubojni. Ale kto ma na to czas we
współczesnym świecie?
Także nie popadajmy w paranoję. Jedna parówka
na jakiś czas nikomu nie zaszkodzi, a kto wie, czy nie jest zdrowsza od
chińskiego paczkowanego mięsa, które jest sprzedawane w supermarketach
:P
- Dołączył: 2018-04-17
- Miasto: środa wielkopolska
- Liczba postów: 2
17 kwietnia 2018, 11:20
Najważniejszy na redukcji zawsze jest deficyt kaloryczny, jeśli będziesz się go trzymać nic Ci się nie stanie od takiej parówki