Temat: Dieta NATURE HOUSE - prosze o opinie...

Witam

Czy ktos z Was stosowal juz kuracje odchudzajaca, oparta na suplementach diety firmy NATURE HOUSE ??
http://www.naturhouse.com.pl

Prosze...podzielcie
sie opiniami na ten temat...czy to skuteczna metoda odchudzania??
Jest dosyc droga...miesieczna kuracja to koszt ok 500 - 600 zl..
Dziekuje
Pozdrawiam
Olcia


Pasek wagi
Jedna wielka ściema jak każda dieta oparta na jakichś suplementach - zwyczajne wyciąganie kasy - ja jestem na MM i chudnę średnio 1 kg tygodniwo - jadłospis mam urozmaicony, jem praktycznie to co mi smakuję i tyle ile chcę - nie muszę liczyć kalorii jedynie trzymać się określonych zasad
witam, na diecie NH jestem od 2,5 tygodnia - w pierwszym tygodniu schudłam 3 kg, w drugim 1,5 (moja wina, piłam bardzo mało wody i nie wypłukała się ze mnie woda metaboliczna, poleciał aby tłuszcz) - następną wizytę mam w środę. W moim pamiętniku napisałam trochę szczegółowiej o tej diecie - póki co ona mi pomaga i mimo, że jest dość droga, to jednak te wizyty co tydzień pomagają, dają jeszcze więcej mobilizacji w walce z kilogramami, a tego mi właśnie ciągle brakowało.
pozdrawiam,
Aga
Żadna ściema, ja schudłam na tej diecie 18 kg, obecnie znowu jestem na tej diecie bo przeżarłam ciążę niestety. Ja POLECAM.   Iwona z Warszawy
ja jeszcze nie próbowałam ze względu na koszty, ale ciągle się ku temu przymierzam. Ale znam dwie bliskie mi osoby, które z okrągłych grubasek zamieniły się w niezłe laski, zgubiły od 20 do 40 kg i od dłuższego czasu tak się trzymają.
Pasek wagi

Ja się przymierzam do diety tam - mi pani dietetyk na moje narzekania finansowe zaproponowała suplementy za ok 200zł miesięcznie - więc jest opcja dla mniej zasobnych portfeli.

No i najważniejszy plus  - dietetycy, bo odchudzanie tam polega głównie na zbilansowanej diecie, dobranej do konkretnej osoby a suplementy to tylko wspomagacze. Całe spotkanie z dietetykiem zrobiło na mnie dobre wrażenie więc chyba spróbuję.

Witam.

Chciałam podzielić się swoją historią z  dietą w Naturhouse. Odchudzałam się tam pół roku. Schudłam oczywiście 14 kg:) z czego bardzo się cieszyłam. Mimo wydanych pieniędzy na wizyty cotygodniowe z suplementami i żywność jaką kupowałam do otrzymanych jadłospisów . Owszem nauczyłam się jeść dużo warzyw i owoców, pić 1.5-2 litry wody i jeść regularnie 5 posiłków dziennie. Cotygodniowe wizyty trzymały mnie przy diecie i motywowały do stosowania jej  i motywowały pieniądze jakie na nią przeznaczyłam . W sumie chciałam schudnąć 20 kg ale po pół roku nie miałam już tyle pieniędzy by co tydz zostawiać 110-130 zł u pani "dietetyk" i przez 4 tyg schudłam tylko 2 kg i poprosiłam, żeby rozpocząć stabilizację. Trwała krócej o 2 tyg niż normalnie, bo pani "d" stwierdziła, że organizm zaczął się sam stabilizować wcześniej. Podczas diety jadłam 1000-1200 kcal. nie jadłam bardzo dużej ilości produktów (kasz, ryżu, makaronów, produktów mącznych, ziemniaków, produktów strączkowych, soczewicy, ciecierzycy, wieprzowiny itd.) i w 4 tyg pani "d" mi je wszystkie wprowadziła zwiększając kaloryczność do 1600 kcal - oczywiście stopniowo. Przez te 4 tyg przytyłam 2 kg a przez kolejne 4 miesiące 10 kg.  Jedząc 1600 kcal - czasem do 2000 kcal ćwicząc 4 razy w tyg intensywne treningi po 1 godz, pijąc 2 litry wody i jedząc 5 posiłków w miare regularnie. Zaczęłam się łapać, porażką i wydanymi pieniędzmi w błoto i jak to zwykle robiłam w takich sytuacjach zajadać problem na szczęście nie trwało to długo po przypadkowo trafiłam na bloga psychodietetyczki.  Dopiero tam zaczęłam się zastanawiać nad sobą i swoim problemem z wagą i dlaczego tak wyglądam i dlaczego doprowadziłam się do takiej wagi oraz że w Naturhose nikt nie zajął się psychologicznym aspektem otyłości. Dowiedziałam się, że moja dieta była od samego początku spalona na panewce i aby ją utrzymać musiałabym jeść te 1000-1200 kcal do końca życia. Poszukałam w necie. Poszperałam. Ja nawet ogłoszenia do pracy w Naturhouse sprawdzałam i ku mojemu zdziwieniu takim dietetykiem nie musi być osoba, która skończyła takie studia ale np osoba po chemii, biologii, pochodne kierunki. Ważna jest sprzedaż i zdobycie zaufania klienta. Ja niestety byłam zdesperowana swoim wyglądem i dałam się w to wciągnąć. Zdrowy rozsądek mi odebrało.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.