Witajcie, od około miesiąca jestem na diecie dr Haya, schudłam już 4,5 kg i jestem bardzo zadowolona. Zapraszam wszystkich, którzy również zdecydowali się na tę dietę. W tym temacie możemy dzielić się pomysłami dań związanymi z dietą, polecać produkty, wymieniać się wskazówkami.
Po miesiącu zaczyna mi już brakować pomysłów, a chciałabym jakoś urozmaicić swoje posiłki ;)
Oto moje pomysły:
***
Jak wiadomo kanapki z serem lub szynką są niedozwolone. Polecam więc kanapki z warzywami. Na pełnoziarnisty chleb smarujemy masło, kładziemy plasterki pomidora, doprawiamy solą i mieszanką przypraw, ewentualnie ketchupem. Pyycha! ;)
***
Jeżeli uwielbiacie dżemy, świetnym produktem zastępczym mogą być... owocowe dania dla niemowląt. Np. Gerber lub Bobovita. Są przepyszne, mają bardzo mało kalorii, zero dodatku cukru i konserwantów. Jedynie zmiksowane owoce!
***
Bardzo smaczna jest jajecznica z dodatkiem mrożonych warzyw. Najpierw wrzucamy mrożonki na patelnię, po kilku minutach doprawiamy i dodajemy jajka.
Mój inny pomysł to parówki z warzywami mrożonymi. Kroimy parówki na małe części, podsmażamy i dodajemy warzywa. Naprawdę dobre.
***
Jeśli chodzi o desery to polecam zmiksowane truskawki z jogurtem naturalnym i odrobiną słodzika. Przepyszne! Co prawda to nie sezon na truskawki, ale mrożonki dostępne są prawie w każdym sklepie.
***
Pieczywo waza smarujemy odrobiną miodu - zajmuje to jakieś 15 sekund a smakuje znakomicie.
***
Z tego co wiem, płatków kukurydzianych nie można łączyć z mlekiem. Uwierzcie mi, że z wodą są naprawdę niezłe.
Do płatków dodajemy trochę wody, wkładamy na minutę do mikrofalówki (w ten sposób płatki zmiękną i zrobi się taka "kukurydziana kaszka"). Można dodać do tego odrobinę miodu i wymieszać.
***
To danie zawiera niestety białe pieczywo, ale od czasu do czasu można sobie na nie pozwolić. Najważniejsze, że nie łączy w sobie węglowodanów i białek:
Na posmarowaną masłem bagietkę kładziemy orzechy włoskie. Brzmi może mało apetycznie, ale jest naprawdę bardzo dobre!
***
Gotowe ciasto francuskie kroimy na równe kwadraty, i zawijamy w nie nadzienie, robiąc takie jakby pierożki. Nadzieniem może być wszystko, co nie jest białkiem, a więc np. grzyby, szpinak, warzywa, owoce. Pieczemy w piekarniku - niebo w gębie.
Co prawda ciasto francuskie ma raczej sporo kalorii, ale można sobie na nie od czasu do czasu pozwolić.
To tyle ode mnie, jeżeli przypomnę sobie coś jeszcze, na pewno napiszę.
Czekam teraz na Wasze pomysły.
Pozdrawiam!