Temat: Schudnij dzięki sile umysłu ;-)

Wierzycie w tego rodzaju metody?
Wizualizacja - wprowadzacie się w stan relaksacji, a nastepnie wyobrażacie sobie siebie przed lustrem, macie idealną figurę.
Podobno pomaga osiągnąć lepsze rezultaty w odchudzaniu.

Niedawno natknęłam się na informacje o diecie wyobrażeniowej. Chodzi w niej o to, aby przed zjedzeniem upragnionego smakołyku wyobrazić sobie dokładnie, że go jemy. Należy włożyć w to całą siłę umysłu, wszystkie zmysły- smak, zapachy, wygląd, wtedy działa najlepiej. W wyniku tego mózg zachowuje się tak, jakby już zjadł część i gdy zaczyna się jeść daną rzecz w rzeczywistości, zjada się o wiele mniej.
Czyli zupełnie inaczej, jak mówiono dotychczas, że nie należy myśleć o jedzeniu, należy odwrócić od niego uwagę i zapomnieć.

Bo tak naprawdę to nie nasz żołądek decyduje o tym, że jesteśmy syci, a nasz mózg. Stąd też np. musi upłynąć 20 minut od początku jedzenia, by poczuć się sytym. Stąd też jedzenie z małego talerzyka daje iluzję, że zjadło się więcej i faktycznie jest się szybciej sytym. Wszędzie tu chodzi o tę samą zasadę.
To, że wyobraźnia wpływa na organizm potwierdza słynny eksperyment z cytryną - wystarczy wyobrazić sobie,  ze jemy cytrynę, by zrobiło się nam kwaśno w buzi i by wydzielała się ślina.
A tutaj link, niestety po angielsku, gdzie mówią o tym.
http://tiny.pl/h13ms

ja czasami jak gdzies poszłam na długa wycieczke i nie mialm zarcia a mnie skrecało to sobie wyobrazałam ze jem ,pomaga
hmm, nigdy nie słyszałam o diecie wyobrażeniowej.. ale słyszałam o wizualizacji.
czytałam kiedyś o tym, że jak np wyobrazimy sobie, że przechodzimy obok cukierni, nie kupując żadnego pączka czy innego ciasta to łatwiej nam tego dokonać.
no dokładnie, trudno mi sobie to wyobrazić, ale to prawda, nasz mózg jest za wszystko odpowiedzialny. nie wierzę w takie diety, ale pewnie przekształcenie w ten sposób swojej psychiki (wyobrażanie sobie, że coś jemy) może być skuteczne, ale czy ktoś to już kiedyś próbował?
Z tego co pamiętam z psychologii sportu:

Sama wizualizacja - kiedyś tak sądzono, ale potem zrobili badania i okazało się, że osoby, które wizualizowały, schudły mniej od tych, które tego nie robiły. A to dlatego, że za bardzo liczyły na wizualizację i przez to folgowały sobie w jedzeniu.

Wizualizacja pomaga natomiast sportowcom, może pomóc w rzeźbieniu mięśni, ale to wtedy, kiedy ktoś już zna technikę i już tę czynność wykonywał. Załóżmy, że ktoś trenuje ujeżdżenie. Kiedy wiele razy wyobrazi sobie dokładnie jak przejeżdża przez cały parkur, będzie mu łatwiej zrobić to w rzeczywistości. Ale pod warunkiem, że wie, co ma sobie wyobrazić! Wizualizacja pomaga kiedy ktoś ćwiczy, ale sama nie wystarczy.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.