Temat: Dieta-podkręcenie metabolizmu

Na podkręcenie metabolizmu najlepszy jest
- błonnik. Gdzie jest błonnik? W warzywach, kaszach, musli, pieczywie razowym i pełnoziarnistym.. Znany również pod nazwą 'celuloza'. 
- otręby na czczo - 2 łyżki popite zwykłą mineralną wodą, pite na czczo
- mnóóóstwo ćwiczeń. Także najlepiej na czczo
- regularne posiłki
- picie dużej ilości wody (ale nie 2 l na raz tylko po trochu)
- zielona herbata + czerwona herbata

A co myślicie o diecie bananowej bądź kefirowej ??? stosowała któraś ????

napisz swoje przykladowe menu;)
jak u Ciebie z płynami?
ja bym zmienił przede wszystkim kaloryczność.

ADVENENTURE jeśli mam być szczera z piciem płynów jest kiepsko...może litr na dzien pije czasami mniej... moze to tez byc przyczyną tego że waga tak wolno leci???

hmmm przykładowe menu ?

Na śniadanie na ogół jem 2 kromki zwykłego białego chleba z szynką czy pomidorem czy jajkiem (bez masła) oduczyłam się dawno temu i jakoś mi nie potrzebne to masło :P

2 śniadanie to albo jogurt albo jakis owoc (banan albo jabłko albo brzoskwinia) różnie. albo jog naturalny albo serek jakiś

Na obiad to zupa albo jak mam jedno i drugie to zazwyczaj wybieram 2 danie gotowana nóżka z kurczaka ziemniaki + sałatka

Podwiczorku nie jem

Kolacja tutaj bywa różnie... czasami bułka z czymś czasami serek czasami owoc różnie bywa.

Teraz z posiłkami ciężej bo na uczelni jak jestem to cieżko właśnie...

Jakieś pomysły jeszcze ? ... waga strasznie wolno mi spada nie wiem co zrobić...moze ktos miał ten sam problem co ja ? i chce pomoc ?

A chcesz schudnąć zdrowo czy szybko?

ATAGA92 chciałabym oba ale w tym momencie wybieram SZYBKO... mam 5 miesięcy. Potem idę szukać sukni ślubnej i nie chce wazyc wiecej niz 70 kg ... a jak bede chudła tak wolno 0.5 kg na tydzien to pojde z waga 73... potem bede chudla do slubu ale beda kiecke musialy krawcowe poprawiać.No nie wiem co zrobić ale zależy mi żeby schudnac w ciagu tych 5 mies jak najwiecej.

dorzuć warzywa. Gdzie sałata rzodkiewka...? nie samym pomidorem człowiek żyje. Dorzuć trochę rybiego mięsa, warto je jeść na kolacje. Pij1,5-2l wody dziennie. Biały chleb - staraj się ograniczać, jedz grahamki lub coś w tym stylu. Na kolację bułka wg mnie za bardzo kaloryczna, kiedy to spalisz? Przecież to w nocy najwięcej chudniemy. Na kolację ja np jem najczęściej makrelę bądź pomidory ze śmietaną (ale malutko tej śmietany!) :) cebulę dorzuć, jest dobra.
hmm, może policzę kalorie z tego - spojrzę z innego punktu widzenia ;)
śniadanie - około 250 kcal
II śniadanie - gdzieś 120 kcal wg mnie
Obiad - 300 kcal około (na to mi wygląda, ale może być więcej lub mniej, zależnie od tego, ile tego jesz)
Kolacja - w najgorszym przypadku 250-300 (bułki są wysokokaloryczne, niestety).
Czyli jesz poniżej 1000 kcal. To pewnie powód Twojego powolnego chudnięcia. Zwiększ kaloryczność produktów do co najmniej 1100 kcal w dni mało aktywne i co najmniej do 1300 w dni, kiedy dużo ćwiczysz.
Zrezygnuj z bułek na kolację! Na kolacje spożywaj tłuszcze i białka (podobno tak najlepiej)! W ciągu dnia węglowodany i błonnik ;) Powinno pomóc ;) Mnie przynajmniej pomogło, bo jak jadłam ok. 1000 kcal, czasem mniej, to dostałam po 3 tyg zastoju, zaczęłam jeść więcej, to waga szybciej spada ;)

w ciągu 5 miesięcy jesteś w stanie zrzucić 10-20 kg. Średnio 15. Dasz radę przy zdrowych nawykach ;)
Aha, jeśli masz zastój w wadze - jednego dnia sobie odpuść i zjedz z 2 tys kcal, może trochę więcej. I od kolejnego dnia z powrotem dieta. Organizm powinien byc co jakis czas zaskakiwany, bo szybko sie przyzwyczaja ;)