8 czerwca 2011, 08:18
Witam serdecznie. Będzie to wątek dla osób, które zakończyły post wg zasad dr Ewy Dąbrowskiej i chcą przejść na zdrowe żywienie. Osoby, które skończą post Daniela zapraszamy tutaj, aby ustabilizować wagę i do końca życia cieszyć się dobry zdrowiem i kondycją fizyczną.
- Dołączył: 2009-07-21
- Miasto: Tarnowo Podgórne
- Liczba postów: 1960
8 sierpnia 2011, 10:44
Lucka ja po wczorajszym przejedzeniu czuje obrzydzenie do słodyczy.
To chyba dzisiaj zadziałało tak jak proponujesz i nie mogę patrzeć na jedzenie. Zjadłam dzisiaj tylko melona, piję wodę, zieloną i czerwoną herbatę.
Rano miałam 63,80 masakra. Jutro muszę zobaczyć 62, 80. W przeciwnym razie będę ryczeć jak bóbr. Biorę Was na świadków, że będę dzisiaj grzeczna.
Do tego pokonam obiecuję pokonać lenia i poćwiczę bo biegać mi się dzisiaj nie chce.
- Dołączył: 2009-07-21
- Miasto: Tarnowo Podgórne
- Liczba postów: 1960
8 sierpnia 2011, 11:38
Zaliczyła banana i duszę warzywa bez oleju i dodałam tylko kaszę gryczaną, która mi została od wczoraj
Edytowany przez Spychala1953 8 sierpnia 2011, 11:54
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Myślibórz
- Liczba postów: 852
8 sierpnia 2011, 13:09
Miecia tak trzymaj! Ale jesteś dzielna! W domu trudniej jak ma sie dostęp do kuchni 24 na dobę.
- Dołączył: 2010-05-26
- Miasto: Jamajka
- Liczba postów: 162
8 sierpnia 2011, 13:14
Miecia ja tez duszę warzywa i też z wczoraj została mi gryczana
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Myślibórz
- Liczba postów: 852
8 sierpnia 2011, 20:24
2godzinny marsz z kijami zaliczony, na kolację zupa jarzynowa z obiadu, mam nadzieję, że moje starania waga jutro doceni
- Dołączył: 2010-01-17
- Miasto: Pod Palma
- Liczba postów: 1002
8 sierpnia 2011, 21:50
Sylwia -calkiem sama , tylko z kijkami ? dzielna dziewczynka :))
Miecia i elka zmowilyscie sie z tym obiadkiem dzisiaj ?
- Dołączył: 2009-07-21
- Miasto: Tarnowo Podgórne
- Liczba postów: 1960
8 sierpnia 2011, 23:30
Lucka na to wygląda.
Sylwia dzielna maszerująca kobietka. Ja zgodnie z daną obietnicą poćwiczyłam.
Ale mnie ssie teraz. Czuję głoda.
Nie dam się i idę szybko spać.
9 sierpnia 2011, 07:34
Hej słonka :))))
ja wczoraj pofolgowałam ( pare cukierków i przed snem 2 pajdy chleba z serkiem i warzywami) i tak oto dołożyłam starań do dzisiejszego wzrostu ehhh aż 58,2 ale trza się przyznać do błędu i niemocy nie
Dziś będzie zdrowiej ... do pracy wezmę owoce oraz jogurty a po pracy będzie pyszne leczo- czyli kolacja a potem już muszę się trzymac na wodzy ....aby tylko waga nie rosła... Inaczej trzeba będzie znów pare dni zastosować wo
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Myślibórz
- Liczba postów: 852
9 sierpnia 2011, 07:34
Luckaa nie sama moje córki były ze mną rowerami. Trochę musiałam sie naprosić
Sama nie pójde nie czuję się bezpiecznie i zamiast sie relaksować to ciągle sie oglądam czy nikt za mna nie idzie.
Miecia wcale sie nie dziwię, że zgłodniałaś. Po 18 jak pamietam starasz sie nie jesc a to juz grubo po 23. Sen to dobry pomysł na przeczekanie głodu tylko jak tu zasnac jak burczy i ssie?
Waga dzis niestety nie doceniła wczorajszych moich starań może jutro zanotuje wreszczie spadek?
Miłego dnia Dziewczyny i słonka Mieciu na urlopie, bo u nas bardzo zimno.
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Myślibórz
- Liczba postów: 852
9 sierpnia 2011, 07:39
No to Marikaa razem sie pilnujemy
ja juz po jogurcie z otrebami a do pracy wziełam sałarke z surowych warzyw i sałaty, jedno jabłko i nektarynkę. Na obiad mam upieczona pierś z indyka z czosnkiem i ziołami, zrobie jakaś kapuste do tego.Jak mi się uda dzisiaj wyciagnąc córki na rowery( ja kije, bo nie mam roweru) yo będę szczęśliwa, bo nie dosc, że mam ruch to jeszcze 2 godziny z dala od jedzenia