8 czerwca 2011, 08:18
Witam serdecznie. Będzie to wątek dla osób, które zakończyły post wg zasad dr Ewy Dąbrowskiej i chcą przejść na zdrowe żywienie. Osoby, które skończą post Daniela zapraszamy tutaj, aby ustabilizować wagę i do końca życia cieszyć się dobry zdrowiem i kondycją fizyczną.
- Dołączył: 2009-07-21
- Miasto: Tarnowo Podgórne
- Liczba postów: 1960
20 lipca 2011, 19:11
Dziękuję
w imieniu mojej córeczki
Agnieszki za gratulacje
i przekażę jej.
Niech wie, że jestem z niej dumna.
Mariko, czyli zrobiłaś z tego deseru puszystą jednolitą masę? Tak zrozumiałam.
Może to dobry pomysł zamiast tych gotowych, które kupuję, a nie wiadomo tak do końca co tam dodają.
21 lipca 2011, 07:41
Tak Mieciu koktajle po zblederowaniu to lejąca pyszniutka papeczka :)))Polecam daktyle-ja kupiłam w kauflandzie za 5,99 400g.... są bardzo słodkie i zdrowe :D -zawsze dodaje po parę szt. Miecia Ty koktajle kupujesz? czy takie deserki serka z galaretką?.... u mnie razem 4 osoby więc robię sama deserki
aha odnośnie gotowych jogurtów i deserów- ja dowiedziałam się że tam dużo cukru jest i innych niepotrzebnych składników... dlatego u mnie znajdziesz w lodówce ful dużych jogurtów naturalnych -przeważnie z danona-z których potem wyczyniam. Jak chcesz zrobić gęsty deserek to blednerujesz z samym jogurtem dużo owoców a jak rzadki to ja dodaje maślankę luksusową w kartoniku z biedronki(jest pyszna i po 1,99 za litr)
Edytowany przez marikaaa15 21 lipca 2011, 07:46
- Dołączył: 2009-07-21
- Miasto: Tarnowo Podgórne
- Liczba postów: 1960
21 lipca 2011, 10:27
Marika, ja faktycznie kupuję a może kupowałam takie deserki serka z galaretką. Stwierdziłam, że chyba wsypują do nich uzależniacze bo się od nich uzależniłam i jadłam po kilka na jedno posiedzenie, he, he.
A to wcale nie jest śmieszne. Ba, w warzywniku miałam w lodówce zawsze cały zapas. Pomału od tego odchodzę. Dzisiaj mam nektarynki z serkiem waniliowym, który też muszę zamienić. Unikam tych produktów które mają w składzie
syrop glukozowo fruktozowy. Czytałam kiedyś w
Fokusie niepochlebny artykuł na jego temat na podstawie przeprowadzonych badań. Zrobiłam kiedyś o tym wpis w pamiętniku. Na pewno nie sprzyja chudnięciu a wręcz odwrotnie a jest w wielu jogurtach owocowych itp.
Na owsiance straciłam 1 kg. Dzisiaj mam nadal
62,60 tak jak wczoraj czyli słodycze nie zaszkodziły, ale było dużo ruchu. Póki co jem grzecznie. A co będzie do wieczora?!?!
- Dołączył: 2009-07-21
- Miasto: Tarnowo Podgórne
- Liczba postów: 1960
21 lipca 2011, 10:30
Marika pomału zacznę robić te Twoje deserki zamiast gotowców.
Ale wszystko wymaga czasu.
21 lipca 2011, 14:12
Witajcie dziewczynki.
Mieciu gratuluję uzdolnionej córy Luckaa jak tam urlopik?Ale ja Ci zazdroszczę tego wypoczynku w ciepełku.
Ja wracam od poniedziałku na siłownię i nie ma tematu. Na dworze leje, a w domu nie ma chęci do ćwiczeń jakoś Normalnie czuję jak się zaczynam pogrążać na nowo ( chodzi o nastrój nie objadanie się) w tym co było, a nie chcę do tego wracać. Znowu czarne myśli itp. Nie chcę tego!!!! Cwiczenia to jest to!!! Bużka kochane i przepraszam,że mało piszę,ale widzicie jaki mam wisielczy nastrój
21 lipca 2011, 17:54
Pusia zacznij sprzątać co się da!!! To taka moja rada bo ja jak mam takie mysli to sie zabieram za pucowanie! Albo super kąpiel!!! W bąblach!
Miecia wielkie gratulacje dla córki i dla Ciebie, że masz taką córcię!!!!
Ja wracam nareszcie na dobre tory zdrowej żywności!
No dziewczynki trzeba iść do przodu małymi kroczkami chociaż bo jak się stoi to się cofa ;)
GO GO GO!!!!!!
- Dołączył: 2010-01-17
- Miasto: Pod Palma
- Liczba postów: 1002
22 lipca 2011, 02:01
Pusia - urlop super ! Eh wstyd sie przyznac do lenistwa , faktem jest , ze spie po 10- 12 godzin dziennie... mam jakies koszmarne zaleglosci chyba . Jesli sobie dobrze przypominam , to przez ostatnie 3 miesiace spalam okolo 5-6 godz na dobe- czyli wyrownuje
teraz....
Wstawie foty jak bede miala chwile , zeby je zmiejszyc . Chyba ze macie jakies expresowe metody na zmniejszanie fotek ?
Przyznam tez , ze zerkam coraz czesciej na vitalie, bo czuje sie grubsza i mniej sprawna. Wracam natychmiast do zdrowego po urlopie ! Buziaki moje dzielne odchudzaczki !
Edytowany przez luckaaa 22 lipca 2011, 02:02
- Dołączył: 2009-07-21
- Miasto: Tarnowo Podgórne
- Liczba postów: 1960
22 lipca 2011, 07:44
Lucka ja używam internetowego zmniejszacza zdjęć. Ty sie kochana nie stresuj tym lenistwem. Po to masz wakacje, żeby odpocząć od codzienności. Buziaki
http://zmniejszacz.pl/
22 lipca 2011, 09:19
Cześć kobietki.
Emily dzięki, chyba zastosuję się do Twoich rad odnośnie sprzątania będzie to połączenie przyjemnego z pożytecznym.
Lucka cieszę się,ze urlop Ci się udał, wypoczywaj kochana i nie martw się niczym, na dietę i cwiczenia przyjdzie czas po urlopie
Ankarko serfowałam po necie i znalazłam ten artykuł od razu pomyślałam o Tobie- może Ci się to przyda, dlatego wklejam:
Oczyszczenie stawów
Podstawową przyczyną zanieczyszczenia stawów jest spożywanie nadmiernych ilości jedzenia, szczególnie tego składającego się z białej mąki i cukru. Do tego dochodzą minerały nieorganiczne i toksyny z wody z kranu i jedzenia. Szkodliwe związki odkładają się w stawach i tworzą idealne środowisko do rozwoju bakterii. Bóle w stawach, mimo że wydają się elementem nieodłącznie związanym z podeszłym wiekiem, mają więcej wspólnego z nieprawidłowym odżywianiem się i niezdrowym trybem życia, niż ze starością.
Aby ich uniknąć, można profilaktycznie raz w roku wykonać zabieg oczyszczenia stawów:
15 - 20 g liścia laurowego miksujemy na drobny proszek w młynku do kawy lub dokładnie kruszymy. Liść dzielimy na 3 porcje, które przeznaczone są na 3 dni kuracji. Każdego dnia z samego rana zalewamy porcję 300 mililitrami wrzątku (to ilość, która mieści się w dużym kubku) a następnie gotujemy przez przykryciem przez 5 minut. Tak sporządzony odwar przelewamy do termosu i odstawiamy na 2 - 3 godziny. Po tym czasie przecedzamy dokładnie płyn i popijamy małymi łyczkami co 20 - 25 minut. Porcja sporządzona z rana powinna starczyć na cały dzień.
Podczas trzydniowej kuracji nie spożywamy produktów białkowych. Powtarzamy ją po tygodniu. Jeśli nasze stawy były bardzo zanieczyszczone, musimy przygotować się na nasilenie bólu w trakcie kuracji i jakiś czas po niej. Minie on jednak szybko, a my będziemy mogli cieszyć się zdrowym organizmem.
Już dziś samopoczucie ok., bo od poniedziałku wracam na siłownię, ta świadomość od razu poprawiła mi nastrój. Serio ćwiczenia baaaaaaardzo dużo dają.
22 lipca 2011, 09:21
Cześć kobietki.
Emily dzięki, chyba zastosuję się do Twoich rad odnośnie sprzątania będzie to połączenie przyjemnego z pożytecznym.
Lucka cieszę się,ze urlop Ci się udał, wypoczywaj kochana i nie martw się niczym, na dietę i cwiczenia przyjdzie czas po urlopie
Ankarko serfowałam po necie i znalazłam ten artykuł od razu pomyślałam o Tobie- może Ci się to przyda, dlatego wklejam:
Oczyszczenie stawów
Podstawową przyczyną zanieczyszczenia stawów jest spożywanie nadmiernych ilości jedzenia, szczególnie tego składającego się z białej mąki i cukru. Do tego dochodzą minerały nieorganiczne i toksyny z wody z kranu i jedzenia. Szkodliwe związki odkładają się w stawach i tworzą idealne środowisko do rozwoju bakterii. Bóle w stawach, mimo że wydają się elementem nieodłącznie związanym z podeszłym wiekiem, mają więcej wspólnego z nieprawidłowym odżywianiem się i niezdrowym trybem życia, niż ze starością.
Aby ich uniknąć, można profilaktycznie raz w roku wykonać zabieg oczyszczenia stawów:
15 - 20 g liścia laurowego miksujemy na drobny proszek w młynku do kawy lub dokładnie kruszymy. Liść dzielimy na 3 porcje, które przeznaczone są na 3 dni kuracji. Każdego dnia z samego rana zalewamy porcję 300 mililitrami wrzątku (to ilość, która mieści się w dużym kubku) a następnie gotujemy przez przykryciem przez 5 minut. Tak sporządzony odwar przelewamy do termosu i odstawiamy na 2 - 3 godziny. Po tym czasie przecedzamy dokładnie płyn i popijamy małymi łyczkami co 20 - 25 minut. Porcja sporządzona z rana powinna starczyć na cały dzień.
Podczas trzydniowej kuracji nie spożywamy produktów białkowych. Powtarzamy ją po tygodniu. Jeśli nasze stawy były bardzo zanieczyszczone, musimy przygotować się na nasilenie bólu w trakcie kuracji i jakiś czas po niej. Minie on jednak szybko, a my będziemy mogli cieszyć się zdrowym organizmem.
Już dziś samopoczucie ok., bo od poniedziałku wracam na siłownię, ta świadomość od razu poprawiła mi nastrój. Serio ćwiczenia baaaaaaardzo dużo dają.