Temat: Dylemat dotyczący diety

 muszę napisać, bo męczy mnie jedna rzecz... otóż. dziś rozmawiałam sobie z koleżanki ciocią na temat diet, zdrowego odżywiania etc. no i chyba uświadomiłam sobie, że jednak 1000 kalorii to zły pomysł. myślałam nad 1200, ale nie wiem.. schudnę na tym? dużo wolniej? nie chcę 1000, bo boję się, że rozwalę sobie metabolizm... bo w sumie to chyba dziennie dużo jestem na minusie jedząc taką małą ilość kalorii. 
W poniedziałki mam 2 wfy - czyli wychodzi 45 minut ruchu - tak u mnie niestety w szkole jest. ;/  + 1,5 h treningu (taniec) + chodzę dużo + ćwiczenia w domu
Wtorek - godzinka tenisa + chodzę dużo + ćwiczenia dywanowe
Środa - trening - 1,5 h + dużo chodzę + ćwiczenia dywanowe
Czwartek - 4 wfy - czyli jakieś1,5 h ruchu + godzinka tenisa + chodzę dużo + ćwiczenia dywanowe
Piątek - tutaj różnie - raz rower, raz taniec czy bieganie... + dużo chodzę + ćwiczenia dywanowe

Sobota/Niedziela - tu jest różnie. ale staram się biegać choć w sobotę. 

No i oczywiście czasem dochodzi jakieś wyjście na boisko czy jeszcze dodatkowe treningi lub warsztaty taneczne... 

ale kurcze.. czy to nie za mało troszkę te moje 1000 kalorii? czy nie robię sobie krzywdy? 1200 to lepszy pomysł? dodam, iż mam 15 lat. Proszę o pomoc, bo po prostu wariuję ! 

Dodam, że chyba na 1400-1500 się nie odważę. mam dość  wolną przemianę materii. 
Powiem Tobie tak : na samym początku stosowałam dietę 1200 kcal i schudłam 4 kg w miesiąc. Potem zeszłam na 1000 kcal i waga spadała wolniej. Dlatego teraz wracam do 1200 kcal i staram się mieścić w tym pułapie. ;) Ja tam ćwiczę max 30 minut dziennie, plus do tego jakiś spacer w drodze do szkoły i na diecie do 1200 kcal chudnę. Dlatego uważam, że dasz radę.
wow, ruszasz się bardzo dużo, pogratulować!!

ale przy tak dużej ilości ruchu 1000kcal to stanowczo za mało. poleciłabym Ci co najmniej 1200, a najlepiej jeszcze więcej.

jak Ty się do tego ruchu mobilizujesz? szacuneczek!
Pasek wagi
hihi. ;) taniec to moja pasja i życie, z tenisem jest podobnie. ;)  dużo chodzę od zawsze, poza tym mam dość spory kawałek do szkoły i w ogóle; D nie lubię komunikacji miejskiej. uwielbiam po prostu sport - biegać mogłabym całymi godzinami, gdyby nie brak czasu oczywiście; / 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.