- Dołączył: 2010-10-01
- Miasto: Augustów
- Liczba postów: 6
28 maja 2011, 08:41
Czy maze ktos stosowal diete pani dott. Ewy Dabrowskiej, nie dokonca ja rozumiem, no i czuje sie glodna pierwsze 3 dni potrafie zniesc ale potem nie ponatrafie opanowac glodu, dodatkowo dostalam boli brzucha, moze ktos podzieli sie ze mna swoim doswiadczeniem, moze gdzies popelniam blad i dlatego mam negatywne skutki
- Dołączył: 2009-03-01
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1622
28 maja 2011, 09:11
przeczytałam o tej diecie, na mie rewelacyjny efekt zrobiła jej modyfikacja - dieta oczyszczająca. Pierwsze trzy dni - tylko owoce i warzywa o niskim IG (banany i ziemniai odpadają) póżniej od 4 dnia stopniowo wprowadza się zboża i rośliny strączkowe, później kefir, jaja i ziemniaki. Tak stopniowo do 10 dnia. Założeniem diety oczyszczającej, po jej zakończeniu, jest zminimalizowanie ilości białka w diecie lub przejście na wegetarianizm. Nie byłam głodna, 3 dnia trochę mnie ssało, ale przestało, jak wchłonęłam całego brokuła. Teraz chcę powtórzyc tę dietę, mała ilość białka zwierzęcego jak najbardziej mi służy, a na dietach proteinowych tyję. TYłam nawet na restrykcyjnej norweskiej! Po zakończeniu diety oczyszczającej ustanowiłam sobie limit najedną porcję białka zwierzęcego dziennie, owoce, warzywa, nasiona do woli. Ale niestety na przełomie maja i czerwca miałam aż 9 imprez z obiadami i ciastami, gdzie nie wypadało nie zjeść. Pięć imprez za mną zostały mi jeszcze 4. Nie wiem, czy zacząć już teraz czy czekać na koniec okresu imprezowego. (7 czerwca)
- Dołączył: 2010-10-01
- Miasto: Augustów
- Liczba postów: 6
28 maja 2011, 10:00
Gdzie moge znalezc wiecej informacji na temat tej diety oczyszczajacej? Przykladowo w ciagu 10 dni ile mozna stracic? Czy po 10 dniach mozna na nowo ja rozpoczac? Mam taki problem, staram sie unikac pieczywa, klusek itd ale wystarczy ze sie choc troche skusze to zaraz waga cofa sie i w krotkim czasie potrafie przytyc i stracic to co z takim wysilkiem zdobylam, potrafie przytyc do 2 kg w ciagu tygodnia (np. 2 razy kluski, 2 razy pieczywo)
- Dołączył: 2009-03-01
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1622
28 maja 2011, 10:46
Ja miałam akurat książkę no name - nie znam tytułu i wydawnictwa, bo jest zużyta, bez okładek, traktująca o plusach diety wegetariańskiej, na oko z lat 90 wydanca przez wydawnictwo typu kriszna, ale nie o to chodzi. Ja kiedyś byłam wegetarianką przez kilka lat, właśnie wtedy nabywałąm tego typu publikacje, bo znajdywałam w nich świetne przepisy. Były tam porady dla typowych mięsożerców, jak bezboleśnie przejść na wegetarianizm, tam właśnie znalazłam dietę oczyszczającą. Z grubsza zasady to pierwsze trzy dni tylko owoce, warzywa, surowe lub gotowane, bez cukru, soli itp. dozwolona łyżka miodu, jak ktoś czuje się słabo. Później wprowadza się stopniowo rośliny strączkowe, owoce o wyższym IG oraz kefir/maślankę a pod koniec jaja. Ja osobiście po 10 dniach -3,5 kg, przy czym nie ruszały mnie wcześniejsze diety, a zwłaszcza proteinowe typu dukan. Nie zamierzam nikogo namawiać, bo zaraz odezwą się głosy o niedoborach itp. mówię jedynie o swoich osobistych doświadczeniach. Po 10 dniach czułam się jak młody bóg, miałam siłę i dobry humor. Teraz niestety karmię jojo za względu na trudny, imprezowy czas, Dieta oczyszczająca ma być wstępem do zmiany nawyków żywieniowych. W zasadzie końcówka tej diety to typowa dieta wegetariańska z użyciem jajek i produktów mlecznych. Nie ma ograniczeń ilościowych, dieta ma OCZYSZCZAĆ a nie odchudzać. Efekt odchudzenia jest jedynie skutkiem ubocznym. A, i jeszcze jedno. W diecie wymieniany jest sok z brzozy i sok z żurawin jako element oczyszczający, ja niestety nie zdobyłam tych składników, bazowałam tylko na innych owocach i warzywach.