Temat: czy ja dobrze rozumiem Montignaca?

naczytalam sie zasad odnosnie tej diety, ale jest ich tyle ze mam juz totalnie wymieszane w glowie, czy ja dobrze rozumirm, ze:
-trzeba jesc 3 posilki dziennie, 2 weglowodanowo-białkowe i jeden tluszczowo-białkowy
-przed sniadaniem owoc o niskim indeksie glikemicznym
-w ogole je sie weglowodany o indeksie glikemicznym ponizej 50

czy to wszystko?



oczywiscie,ze nie wszystko... jest mnóstwo informacji w necie nt tej diety, wystarczy poszperac...albo kupic książkę-jeść, aby schudnąć...

co do zasad, to: 3 posiłki dziennie, czasem mozna dodac 4ty jesli dzien jest długi... po posiłku węglowodanowym trzeba odczekac 3godz,zeby zjeść kolejny posiłek, a po tłuszczowym-4h. owoce i soki świeżo wyciskane 20-30min przed śniadaniem, ale owoce jagodowe-typu truskawki, maliny itp mozna do posiłku. kawy i alkoholu w 1ej fazie unikać, pić jak najwiecej wody niegazowanej, ale raczej nie do posiłku, a po 30min. 

co do węgli najlepsze są te o IG poniżej 50, ale wyższe tez sie dopuszcza tylko,ze nie za często. nie miesza sie np. chleba z szynką czy zółtym serem. czyli to co napisałas albo białka plus węgle albo białka plus tłuszcze. 

mięso najleiej chude-typu indyk, kurczak... nabiał-taki do 1,5% tłuszczu, ale np. śmietana najlepiej 30% (do posiłków tłuszczowych). jajka najlepiej na miękko lub omlet lub jajecznica(ale bez tłuszczu); warzywa-praktycznie kazde-oprócz buraków, ziemniaków, gotowanej marchewki, kukurydzy i wszelkich puszkowych...lepiej np. fasolke suchą przerobic niz z puszki...a jak juz z puszki, to dobrze opłukac zalewe. 

starac sie szukac produktów bez cukru....chleb np. vasa żytnie lub sport, albo tescowy żytni 100%.....taki,zeby był z pełnego ziarna. owoce-unikać bananów, z jabłkami tez nie przesadzac. jak Cie najdzie ochota na słodkie, to gorzka czekolada, ale powyzej 70% zawartosci kakao. orzechy czy migdały czy w ogole bakalie...niby sa w 2 fazie, ale w 1 tez mozna jesli sie nie przesadzi. 

jest forum nt diety montignaca...czyba forumMM....czy jakos tak. tam jest duzo porad, jadłospisów itp. tylko,ze dziewczyny je prowadzące są jeszcze bardziej rygorystyczne pod względem diety niz sam Ś.p. Montignac.

ta dieta wydaje mi sie masakrycznie trudna, chcialabym ja zastosowac bo moje znajome duzo na niej schudly,ale nie ogarniam tych wszystkich zasad..mam wrazenie,ze musialabym sie skupic tylko i wylacznie na przygotowywaniu jedzenia...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.