- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 stycznia 2019, 12:38
Hej, nigdy nie myślałam, że dodam taki post, ale powoli się gubię.
W grudniu zmieniłam pracę, uczę dzieci tańca. Codziennie pracuje od 15 (w środy od 13) a w domu jestem troszkę przed 21. Moim problemem jest jedzenie, spanie i wstawanie. Śpię długo, bo do 10/11 i nie wiem jak to zmienić. Nie umiem się przestawić na wcześniejsze zasypianie - wszystko wyłączam koło 22/23 a i tak zasypiam dopiero koło 2. Nie chce brać tabletek nasennych.
Inna sprawa to taka, że jak wstanę o tej 11 to nie jem już sniadania. Jakaś kawa/herbata i powoli biorę się za obiad, po obiedzie ogarnę co mam zrobić w domu i lecę do pracy, po czym wracam o tej 21 i nie wiem co jeść. W pracy nie mam możliwości jedzenia bo mam grupę za grupą.
Czy ktoś umiał by mi pomóc? I w kwestii spania i w kwestii jedzenia?
5 stycznia 2019, 12:54
Ja też mam problem ze wcześnym wstawaniem i chodzeniem spać ale nie ma zmiłuj wstawałam rano uparcie o 6.30 i chodziłam jak zombie aż organizm nie odpuścił i zaczęłam chodzic wczesniej spac, nie wiem czy jest inna metoda ;p
Lepiej by było gdybyś spróbowała przestawić sie na wcześniejsze wstawanie i zjadła śniadanie, większy obiad a po powrocie kolacje.
5 stycznia 2019, 13:51
Jeśli zasypiasz tak późno, to o 21 spokojnie możesz zjeść normalny obiad.
Może potrzebujesz trochę czasu pomiędzy powrotem z pracy a zaśnięciem, żeby organizm się uspokoił. W sumie rano nic nie robisz, wstajesz i idziesz do pracy, więc wieczorem nadrabiasz. Na godzinę lub dwie przed zaśnięciem zgaś wszystkie światła, tak żeby było totalnie ciemno, możesz posłuchać muzyki czy audiobooka ale melatonina (hormon snu) potrzebuje ciemności. A na rano nadtaw budzik i wstawaj choćby mnie wiem co.
Poza tym jeśli śpisz od 2 do 11 to to jest 9 godzin, czyli zupełnie normalnie.
Bardzo bardzo polecam książkę "Dlaczego śpimy" Matthew Walker - o mechanizmach snu i jego wpływie na nasz organizm. Książka z kategorii tych odmieniających życie :)
5 stycznia 2019, 14:03
Ja też mam problem ze wcześnym wstawaniem i chodzeniem spać ale nie ma zmiłuj wstawałam rano uparcie o 6.30 i chodziłam jak zombie aż organizm nie odpuścił i zaczęłam chodzic wczesniej spac, nie wiem czy jest inna metoda ;p Lepiej by było gdybyś spróbowała przestawić sie na wcześniejsze wstawanie i zjadła śniadanie, większy obiad a po powrocie kolacje.
U mnie przez trzy lata się organizm nie przestawił takze nie wiem czy na każdego to działa ;) zaakceptowałam to, zaczynam prace trochę później, troche później kończę a życie i tak mam tym późnym popołudniem - wieczorem. I tak udało mi się i zasypiam chwile po północy a nie jak kiedyś najwcześniej o 1-2 ;)
Ja bym po prostu zjadła ten obiad a po powrocie większa kolacje - skoro zaśniesz o 2 to się spali spokojnie ;)
5 stycznia 2019, 14:04
Na twoim miejscu jadlabym coś przed pracą, a po niej jeszcze dwa posiłki i szła spać jak do tej pory czyli koło 2. A jeśli faktycznie bardzo nie podoba ci się wieczorny tryb życia to wstawaj na siłę z samego rana, w końcu padniesz na pysk o 23 ;)
5 stycznia 2019, 14:51
przyznam ze dla mnie bylby to koszmar, mysle ze skoro potrzebuje sie ok. 8 godz snu to nastawialabym budzik na 8.00 zeby przed praca cos moc ogarnac - z czasem mysle ze organizm domagalby sie tych 8 godzin i ok 12 w nocy mozna by usnac Ja jadlabym okolo 9.00 sniadanie, obiad przed praca i trzeci posilek po przyjsciu. Ale kazdy ma swoj rytm, wiec nie wiem czy te rady maja sens, musisz sama wypracowac to w czym ty sie dobrze poczujesz.
5 stycznia 2019, 14:53
Na twoim miejscu jadlabym coś przed pracą, a po niej jeszcze dwa posiłki i szła spać jak do tej pory czyli koło 2. A jeśli faktycznie bardzo nie podoba ci się wieczorny tryb życia to wstawaj na siłę z samego rana, w końcu padniesz na pysk o 23 ;)
mysle tak samo
5 stycznia 2019, 16:44
Ja bym sie zmuszala do wczesniejszego wstawania i liczyla na to, ze bede zmeczona wieczorem i usne wczesniej :)
5 stycznia 2019, 17:44
Sęk w tym, że nie padam wieczorem. Wstawalam o 8.30 i nadal szłam spać koło 2... Chcę iść spać, bo chcę się wyspać, ale nie mogę.
Co do jedzenia, to jeśli zamieszczę się w 1900/2000 kcal to mogę zjeść obiad a po pracy 2 posiłki? Typu po powrocie coś większego i koło 23 coś lekkiego?