Temat: Za mało kcal w diecie

Od jakiegos 1,5 miesiąca jadłam 1000 kcal dziennie albo nawet mniej, dopiero teraz uświadomiłam sobie jaka durnote zrobiłam. Wiecie co mogę zrobić aby podwyższyć ilośc kcal i jak podwyższac po ile w tej chwili mam podwyższone z 1000 kcal na 1100 i waga skacze puki co. Gdy byłam na 1000 kcal to nie ćwiczyłam miałam mało ruchu teraz mam w planach dołączyć rowerek stacjonarny ale nie wiem czy mam go włączyć do diety jak najszybciej czy jak będę jadła 1400 czy 1500 kcal? 

Pasek wagi

Wszystko zależy od tego ile ważysz, ile masz wzrostu i czy zamierzasz redukować masę ciała.

Mam 168 cm ważę 73 i chce jeszcze schudnąć z 10 lub 15 kg

Pasek wagi

Hej, u mnie podobnie. Od lipca jem na poziomie 1000-1100 kcal, do tego rowerek i stepper, 40 minut codziennie. 

Schudłam tyle ile chciałam i powoli próbuje wyjść z diety, ale mam barierę psychiczną przed zjedzeniem czegokolwiek więcej. Założenie było takie, że dołożę 50 kcal na tydzień-dwa i ogranicze ćwiczenia, ale na razie nie wychodzi. 

Powinnam zaliczać sobie ilość zjedzonych kalorii i gdyby brakowało, to dokładać żeby jeść teraz na poziomie 1200 kcal? Obserwować i jak waga będzie się trzymać to po dwóch tygodniach znowu z 50 kcal? Druga sprawa ćwiczenia, wprowadzić 40 minut co dwa dni? 

Mam 27 lat, 158 cm wzrostu i 47 kg. 

Dziewczyny jest pewien wzór do obliczania sobie samemu, właśnie dzisiaj natrafiłam na to na instagramie 

[9.99× masa ciała] + [6.25× wzrost] - [4.82× wiek] - 16 =

Jeśli coś ćwiczycie  to w zależności od intensywności należy  wynik przemnożyc jeszcze przez 1.2 - 1.6

Powodzenia 

Pasek wagi

Tu nawet nie chodzi o wzór, ja mam barierę psychiczną żeby zjeść więcej. Nie miałam ani jednego dnia "szaleństwa", nie potrzebowałam. Boję się że coś więcej zjem i przytyje..

A nie masz "bariery" psychicznej na myśl że celowo niszczysz swój organizm i zmierzasz równią pochyłą do zaburzeń odżywiania(raczej już je masz i czas pomyśleć o pomocy psychologa) ? Organizm i tak leci na deficycie i zżera sam siebie żeby funkcjonować i jeszcze znieść ćwiczenia...jak ci się posypie i zaczniesz poważnie chorować to może w końcu się obudzisz i przestaniesz sobie wmawiać jakieś bariery.

CloverMinson napisał(a):

Tu nawet nie chodzi o wzór, ja mam barierę psychiczną żeby zjeść więcej. Nie miałam ani jednego dnia "szaleństwa", nie potrzebowałam. Boję się że coś więcej zjem i przytyje..

to juz jest prosta droga do anoreksji, no ale to juz bylo walkowane tyle razy ze az szkoda gadac. Okres juz ci sie zatrzymal czy jeszcze jakos hormony ciagna? 

Do autorki - przy tej wadze odpowiednia dieta to ie jest 1300 -1400 tylko okolice 1800. Chcesz schudnac szybko, to cwicz na rowerku i dokladaj sobie po 100kcal tygodniowo, ale nie zdziw sie jak ci w koncu organizm siadzie i nawet na tych 1300 bedziesz tyla, bo kazda kaloria bedzie przerabiana na tkanke tluszczowa zeby zrobic zapasy na glodne dni, a zamiast tluszczu beda leciec miesnie. 

1.5 miesiaca nie powinno wyradzic na tyle szkody zeby mega zwolnic metabolizm, oblicz sobie cpm, ppm i wejdz od razu na cpm - 200. Na start pewnie costam przytyjesz, ale nie na tyle zeby to bylo zauwazalne, dorzuc ten rowerek i odchudzaj sie z glowa bo tylko sobie krzywde zrobisz...

Pasek wagi

Też jestem zdania, ze powinnaś od razu wejść na jakiś rozsądny poziom kalorii, bez zabawy w dokładanie co tydzień po trochu, bo im dłużej będziesz na takim deficycie, tym bardziej sobie zaszkodzisz. Wejdź już, do razu na 1800kcal i tylko, broń Boże! nie waż się następnego dnia rano, bo weźmiesz zwiększoną objętość jedzenia w jelitach za "skok" wagi... Zważ się pierwszy raz po tygodniu takiej diety.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.