- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 czerwca 2018, 08:20
Po 8 miesiącach nieprzestrzegania diety, wpieprzania i picia piwa odważyłam się stanąć na wagę. 5 kg więcej- ale rozmiarowo dużo nie przybyło. Od jakiegoś czasu ćwiczę siłowo, więc mam taką nadzieję, że część tej wagi, to mięśnie. Bardzo nie widać po ciele, ale mam większy bęben. Podziałało to na mnie oczyszczająco Zaczęło się we wrześniu- chyba miałam za małą kaloryczność, bo wtedy ćwiczyłam prawie codziennie i zaczęłam mieć okropne ssanie. I poszło do kwietnia. I mam takie wrażenie, że w tej vitaliowej diecie mam za mało białka. Bo jak ostatnio nieco zmodyfikowałam i dodałam 100 kcal w wysokobiałkowym produkcie, nie mam jazd na słodycze i jedzenie. Od 3 tygodni wróciłam do gry :)
23 czerwca 2018, 08:52
trzymam kciuki by ci sie udalo
20 lipca 2018, 12:07
niestety piwko jest bardzo kaloryczne... miałam ten sam problem... 3mam kciuki obu Ci się udało wrócić do formy.