- Dołączył: 2011-03-18
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 70
22 marca 2011, 19:44
Czy Wy też macie podobnie? ważyłam 68 kg jeszcze ponad tydzień temu. Zaczynałam dietę z ogromną motywacją, dobrym humorem, jako zmianę na lepsze... po tych 8 dniach czuję się strasznie..schudłam do 64.7kg ,a czuję się okropnie gruba... widzę spodnie w których dalej się nie dopinam, rzeczy,które dalej są za ciasne i popadam w paranoję... o co chodzi?? Nie chodzę głodna, jestem zawsze wyspana, nie piję alkoholu,
tylko czasem brakuje mi energii, jakby całe paliwo mi się skończyło....
Nie wiem w czym tkwi problem. Zamiast cieszyć się z małych kroczków do celu, to ja się dołuję,że to za mało...
- Dołączył: 2011-02-18
- Miasto:
- Liczba postów: 520
22 marca 2011, 19:45
zapewne zeszła z Ciebie tylko woda:) nie martw się:) wiesz... ja im więcej chudłam, tym bardziej dostrzegałam jaka tłusta jestem!! i tym kosztem jestem juz prawie u celu:)
- Dołączył: 2010-04-04
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1055
22 marca 2011, 19:46
twój organizm po prostu informuje cię, że nie podoba mu się twoja dieta, może jesz za mało, lub za mało wartościowo? w 8 dni to aż za duży spadek
22 marca 2011, 19:53
Ja też tak mam. Jak się odchudzam to ciągle widzę w lustrze grubą świnię, a kiedy przerywam dietę myślę "O... ale mam ładny brzuch". Haha.. Spadek energii może być rzeczywiście spowodowany źle dobraną dietą. MOże za mało węglowodanów...? Nie wiem. Jaką dietę stosujesz/?
- Dołączył: 2007-01-28
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 767
22 marca 2011, 20:13
pewnie nic nie schudlas tylko sama woda z cb zeszla...bo stracic ponad 3 kilo w 8 dni to zdrowa dieta tego nie zrobisz
- Dołączył: 2011-03-18
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 70
23 marca 2011, 07:26
niestety, mam taki metabolizm... bardzo szybko chudnę- i wbrew pozorom to nie woda- ale i bardzo szybko tyję... jestem na ''własnej'' diecie,
polegającej na jedzeniu produktów o max ilości odżywczych i min kalorii. Dziennie mi wychodzi ok 1000kcal na tym moim pożywieniu.
A waga codziennie spada o jakieś 0.2-0.5kg.... dziś 64.50 ważę na czczo, czyli to już -3.5kg.
23 marca 2011, 12:49
jak dla mnie, to musisz uwazac, bo skoro wbrew faktom tak sie postrzegasz, to w sumie pierwszy krok do jakis zaburzen odzywiania i postrzegania siebie... Trzymaj sie cieplutko!
- Dołączył: 2011-03-18
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 159
30 marca 2011, 21:26
Miałam to samo :]
Tyle że mi się potwornie żołądek skurczył i się dopinałam.
Ja miałam taką sytuację że kupiłam sobie piękne, dopasowane spodnie w pierwszym tygodniu (rozmiar mniejsze niż dwa miesiące temu!) i teraz są za duże. To naprawdę motywujące do dalszej diety