Temat: Duży grzech

Dzisiaj nie mogłam powstrzymać się od nie jedzenia słodyczy. Od jakiegoś czasu sobie pozwalam na za dużo. Zjadłam dziś ok 1800-2000 kcal i bardzo źle się z tym czuje. I jeszcze ten tłuszcz który się odłoży... MASAKRA. Co mogę zrobić by na nowo trzymać się diety i odpowiednio chudnąc? Przez 4 miesiące nie jadłam słodyczy a ostatnio często zdarza mi się sięgnąć po kostkę czekolady czy zelka i moje ciało domaga się coraz wiecej

Przy dążeniu do niedowagi pojawiają się ciągi słodyczowe, im bliżej będziesz celu, tym będzie ci trudniej. Może skończyć się tak, że za rok, dwa, trzy będziesz modliła sie o swoją obecną wagę. Gra niewarta świeczki. Patentem na słodycze, który zwykle działa, jest podniesienie kaloryczności poprzez dorzucenie węgla złożonego lub w niektórych przypadkach tłuszczu.

Gram zmagazynowanego węgla wiąże 3,5 grama wody, pewnie stąd ten skok wagi. W tłuszcz poszło tylko to, na co już w magazynach nie było miejsca. 

mówiąc że będę modliła się kiedyś o moją obecną wagę masz na myśli że zrobi mi się efekt jojo?

Tak. Jesli uważasz, że 1800kcal to bardzo dużo, masz parcie na słodycze i dązysz do niedowagi, to kiepsko to rokuje. Weź przemyśl jeszcze to odchudzanie.

ja miałam takie ciągi do słodyczy jak ważyłam dużo za mało i byłam od dłuższego czasu na głodówkowej diecie. wystarczyło że zaczęłam jeść normalnie, zgodnie z zapotrzebowaniem, i już nie mam takiej ochoty na słodkie. to działa po prostu tak, że głodny organizm domaga się energii, a najłatwiej i najszybciej mu jest pozyskać ją właśnie z cukru. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.