Temat: Tycie

Cześć, przytyłam ostatnio jakieś 3,5 kg i zastanawiam się czy jest szansa, że część z tego to mięśnie, czy po prostu się spasłam.

Zmiana wymiarów:
ramię nic
talia +2 cm
brzuch pod pępkiem nic
biodra +1 cm
udo +3 cm

Marchewunia, pierwsze pytanie - ile ważyłaś przy jakim wzroście i ile masz lat?

Wstawiłas swoje zdjęcia i wyglądasz na nich dość mizernie, rzeczywiście jakbyś miała popalone mięśnie. Ciało może nadrabiać, i tłuszczem, i mięśniami, jeśli zmęczyłaś je w przeszłości.

.king. napisał(a):

Marchewunia, pierwsze pytanie - ile ważyłaś przy jakim wzroście i ile masz lat?Wstawiłas swoje zdjęcia i wyglądasz na nich dość mizernie, rzeczywiście jakbyś miała popalone mięśnie. Ciało może nadrabiać, i tłuszczem, i mięśniami, jeśli zmęczyłaś je w przeszłości.

Zmęczyłam i popaliłam. Ćwiczę od niedawna. Jem zdrowo. Przytyłam (jak w temacie) i zastanawiam się czy jest szansa, że trochę odbudowałam mięśnie (powiedzmy do poziomu 0 :P) czy raczej to sam tłuszcz. Bo że same mięśnie to wiem że nie :p

Marchewunia napisał(a):

.king. napisał(a):

Marchewunia, pierwsze pytanie - ile ważyłaś przy jakim wzroście i ile masz lat?Wstawiłas swoje zdjęcia i wyglądasz na nich dość mizernie, rzeczywiście jakbyś miała popalone mięśnie. Ciało może nadrabiać, i tłuszczem, i mięśniami, jeśli zmęczyłaś je w przeszłości.
Zmęczyłam i popaliłam. Ćwiczę od niedawna. Jem zdrowo. Przytyłam (jak w temacie) i zastanawiam się czy jest szansa, że trochę odbudowałam mięśnie (powiedzmy do poziomu 0 :P) czy raczej to sam tłuszcz. Bo że same mięśnie to wiem że nie :p

Bez podstawowych danych - wiek, waga, wzrost, jaka aktywność, jaka kaloryczność diety - nie da się nic powiedzieć.

Jeśli robisz dywanówki i jesz 1600 kcal to raczej na mięśnie bym nie liczył. 

.king. napisał(a):

Marchewunia napisał(a):

.king. napisał(a):

Marchewunia, pierwsze pytanie - ile ważyłaś przy jakim wzroście i ile masz lat?Wstawiłas swoje zdjęcia i wyglądasz na nich dość mizernie, rzeczywiście jakbyś miała popalone mięśnie. Ciało może nadrabiać, i tłuszczem, i mięśniami, jeśli zmęczyłaś je w przeszłości.
Zmęczyłam i popaliłam. Ćwiczę od niedawna. Jem zdrowo. Przytyłam (jak w temacie) i zastanawiam się czy jest szansa, że trochę odbudowałam mięśnie (powiedzmy do poziomu 0 :P) czy raczej to sam tłuszcz. Bo że same mięśnie to wiem że nie :p
Bez podstawowych danych - wiek, waga, wzrost, jaka aktywność, jaka kaloryczność diety - nie da się nic powiedzieć.Jeśli robisz dywanówki i jesz 1600 kcal to raczej na mięśnie bym nie liczył. 

Pływanie x2,3 w tygodniu, 2x siłowe w domu. Zwykle między 1500 a 2200 kcal. Waga lekko poniżej normy.

Marchewunia napisał(a):

.king. napisał(a):

Marchewunia napisał(a):

.king. napisał(a):

Marchewunia, pierwsze pytanie - ile ważyłaś przy jakim wzroście i ile masz lat?Wstawiłas swoje zdjęcia i wyglądasz na nich dość mizernie, rzeczywiście jakbyś miała popalone mięśnie. Ciało może nadrabiać, i tłuszczem, i mięśniami, jeśli zmęczyłaś je w przeszłości.
Zmęczyłam i popaliłam. Ćwiczę od niedawna. Jem zdrowo. Przytyłam (jak w temacie) i zastanawiam się czy jest szansa, że trochę odbudowałam mięśnie (powiedzmy do poziomu 0 :P) czy raczej to sam tłuszcz. Bo że same mięśnie to wiem że nie :p
Bez podstawowych danych - wiek, waga, wzrost, jaka aktywność, jaka kaloryczność diety - nie da się nic powiedzieć.Jeśli robisz dywanówki i jesz 1600 kcal to raczej na mięśnie bym nie liczył. 
Pływanie x2,3 w tygodniu, 2x siłowe w domu. Zwykle między 1500 a 2200 kcal. Waga lekko poniżej normy.

Powinnaś jeść co najmniej zgodnie z CPM, wszystkie wartości poniżej odpadają. Jakie siłowe? 

Myślę, że o jakimś wyraźnym odbudowaniu mięśni na razie nie ma co myśleć. Rozumiem, że jadłaś dużo mniej, więc ma miejsce normalny powrót wody do organizmu, treści i tłuszczu w pierwszej kolejności. Ale jak masz niedowagę to przecież w tym też na razie nic strasznego. Jedz więcej nie mniej niż wynosi Twoje CPM i skup się bardziej na siłowych. Wyraźnych efektów spodziewaj się po dłuższym czasie (parę miesięcy), bo nie od razu Rzym zbudowano.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.