Temat: 1000 kalorii na napadzie...

Zacznij normalna diete a nie glodowke to napady mina.

Nie jestem na głodówce. Jem 1800 kcal, skąd to wywnioskowałaś?

te 2 plasterki szynki mnie rozbroiły, tego raczej nie musiałaś wliczyć w ten napad. A to, że masz napad oznacza, że po pierwsze miałaś niski poziom cukru, czyli nie jesz złożonych węglowodanów, które utrzymują cukier na stałym poziomie oraz zjedzenie słodyczy - niedobory Chromu i Fosforu, polecam Ci jeść więcej warzyw strączkowych, ryb, orzechów ;)

Pewnie po tytule mu się pomyliło, że jesteś na 1000 kcal.

Nic, zjadłaś to zjadłaś, na zdrowie. Na diecie mocno zrezygnowałaś ze słodyczy? Jeśli wywaliłaś je z jadłospisu z dnia na dzień to nic dziwnego, że miałaś napad (chociaż wielki to on nie był), prawie każdy ma. Lepiej ograniczać stopniowo albo zachować je w diecie na stałe ale z umiarem, wtedy raczej wpadki nie będzie o ile nie masz ciągu cukrowego, pójdzie jeden baton i dziesięć kolejnych. Kolację zjedz jeśli będziesz głodna, zależy od Ciebie. 

Kurczę, no faktycznie, ta szynka wygląda komicznie :P Dzięki za radę.

Moje napady to 10 tys kcal, także ten...

Pilnuj, żeby jeść regularnie co 2,5 - 3,5 godziny. Wtedy nie powinno być napadów. A jak poczujesz głód między posiłkami, to miej pod ręką jakieś warzywa. To pomaga :) 

Napady to nie raz 5-10 tys kcal. Jak dla mnie po prostu obzarlas sie slodkim, bo nie masz samozaparcia. A moze po prostu regularnie jesz slodycze i jestes uzalezniona.

ja polecam nie trzymać nutelli w domu. U mnie tak samo się to kończy :D , ale odkryłam "fit" nutellę która ma 3x mniej kalorii- 1 awokado, kakao tak ze 2 płaskie łyżki, ale możesz dodać mniej i potem najwyżej dołożyć więcej, a do tego miód do smaku,  blendujesz i prawie nie ma różnicy z oryginałem :D