Temat: Praca, nocki, tycie

Pisze w dziale porazki bo w ostatnim czasie niestety trochę podskoczyłam w górę przytyłam aż 5 kg ,
od czasu jak zaczęłam prace nie potrafię wytrzymać na diecie. Pracuje na zmiany mam raz nocki raz dniówki (pracuję w hotelu)- różnie.
Dzisiaj np mam nockę, wstaje rano jem śniadanie, później obiad, kolacje,  na 19 do pracy i tam do 7, wiec tez cos muszę zjeść, zazwyczaj jest to obiad hotelowy wiadomo że tłusty i kaloryczny,  wychodzi na to ze jem 24 godziny na dobe - tak jest dosć często. A jak sobie odmawiam obiadu i jem np razowa bulke do tego kefir czy biały ser to po prostu ok 1 w nocy jestem głodna bo juz nie wiem co innego odchudzajacego mam jesć.
Oczywiście jak jestem w dzien w pracy to obiad tez kaloryczny nawet bardzo ale no przecież muszę cos jesc.
I jak tu sie odchudzać, jak poradzić sobie z głodem w pracy ( pracuje po 12 godzin na zmianę)

Do tego mam jeszcze inny problem a mianowicie wieczorne obżarstwo az do bólu brzucha.
Nie mogę juz wytrzymać jest mi coraz trudniej, mam kompletnie rozwalony organizm, psychikę. Źle mi.
Nie mogę już więcej tyć bo jest to dla mnie tragedia.
Ratunku!!!!!

Również pracuję na dwie zmiany w hotelu, również od 19:00 do 7:00 i również mam obiady często tuczące w pracy i jestem na diecie. 
Podczas dniówek stara się wybierać dania mniej tuczące, czasem jest taka możliwość, czasem nie. Nawet jeśli zjem coś kaloryczne to trudno, mam wybór jeść co jest albo swoje. Na nockach jem o 21:00 potem o 24:00 a potem o 5:00 (jak ktoś pisał wczesniej, ja robie tak sao i o 5 to juz moje śniadanie dnia następnego) i jest to możliwe choć dietetyczna radziła mi jeść normalnie co 3 godziny żeby metabolizm nie zwolnił, ale tak nie potrafię. Wiadomo, że jest to inaczej jak się pracuje również w nocy, ale nie dajmy się zwariować i ja mimo, że pracuje na noce mam zamiar schudnąć i trzymać się diety. A i na nockach nie jem tego co dają w pracy ( to co dają w pracy jem tylko w ciągu dnia). W nocy jem jogurty, wafle ryżowe, suszone owoce, sałatki, które przynoszę z domu :) Na diecie musimy planować posiłki z wyprzedzeniem :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.