Temat: Czy powinnam jeść jeszcze mniej?

witajcie, nie raz już podejmowalam walkę z nadwagą i nie raz ja przegralam. Postanowiłam się tym razem nie poddać! Nowe podejście jak narazie się sprawdza tzn zwracam uwagę na ig więc ziemniaki zamienilam na pełnoziarniste makarony i brązowy ryż, ciemny chleb itd. Do tego zaczęłam się ruszać (wcześniej naprawdę mało się ruszyłam z powodu problemu z barkiem).  Codziennie robię sobie 100 brzuszków i na zmianę albo długi spacer szybkim tempem (5-6 km) albo tysiąc stepow na steperze. Po trzech tygodniach waga ładnie spadła 3 kg co motywowalo mnie do dalszej pracy nad sobą a tu nagle z dnia na dzień (tzn zdążyłam się 3 dni potem)  przybyło mi 3,5kg i najgorsze jest to że od 2 tygodni waga nie chce drgnąć. Co ze mną nie tak??  Liczę kcal (nawet pieczarki hahaha)  jem 1500 kcal dziennie.  Ważę 90 kg i mam 173 więc to chyba nie jest za dużo?  Co robić?  Dieta z vitalii mi się akurat nie sprawdziła muszę jeść to na co akurat mam ochotę (wiadomo zdrowego).  Jedyne co np jem słodkiego to czekolada 70% i to dziennie maksymalnie jeden paseczek który oczywiście liczę. 

Czy taki wzrost wagi może być spowodowany tym że dostałam domiejscowo steryd? (forma leczenia mojego barku) 

Pasek wagi

kariolka00 napisał(a):

tarczycowa według Ciebie ile powinno być takie minimum ? 

wiesz w ogóle co to CPM i PPM?

Spaliłaś mięśnie, nie tłuszcz. Gratuluję, to prosta droga do efektu jojo.

a po co ćwiczysz 100 brzuszków bo nie rozumiem? brzuszki nic nie daja przy takiej wadze kregoslup rozwalisz;/

ważąc tyle co Ty (mam 175), nie ćwicząc wcale, chudłam na 1900 z hakiem i od takiej kaloryczności, moim zdaniem, powinnaś zacząć. 1500 to głodówka, a przy ćwiczeniach to już w ogóle. na pewno nie jedz mniej. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.