- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 marca 2017, 22:36
lat 20, wzrost 177, waga 80-82 . W akademiku mieszkam od pon do środy, reszta w domu.
Nie umiem ustalic sobie tych 5 posiłków. Wielkosci porcji.
Jedna kanapka czy dwie, tyle buraczków czy wiecej...
Z domu często biore sobie albo schabowe lub mielone, a czasem pieczone mięso. Imo trudno się od tego wymigać bo w domu tak jedzą.
Mam możliwośc chodzenia na basen raz w tygodniu może 2.
Doradźcie coś, co jeść, co moge.
Edytowany przez Aslan123 11 marca 2017, 22:37
11 marca 2017, 22:43
tak naprawde masz tylko 2-4 kg nadwagi
jesli wygladasz zle to najbardziej przydalaby ci sie silownia.
napisz przykladowy jadlospis, np co dzisiaj jadles, bo inaczej pomoc sie nie da
11 marca 2017, 22:45
Przecież ważysz normalnie. Idx pograj w piłkę albo na siłownię i zaraz zleci ze 3 kg...
11 marca 2017, 23:15
Hmm waga się waha. Rok temu było też około 80, później gdzieś w październiku bywało i 75. (chociaż wtedy byłem po miesiącu pracy fizycznej) Teraz jest tak. Najbardziej kuje w tłuszczyk na brzuchu.
11 marca 2017, 23:52
Tylko ruch. Jak sie wkręcisz w zdrową dietę dla dziewczyn dążących do niedowagi, to skończysz jak one. Jedz co mama daje. Mięso jest Ci akurat bardzo potrzebne. Możesz odpuścić sobie domowe ciasto i tyle.
Faceci nie są odporni na zaburzenia odzywiania. Osobiście spotkałam gościa, która skończył na oddziale psychiatrycznym karmiony przez rurkę.
Juz tu tacy byli (1,75 waga 63 i jak tu zejś poniżej 60).
12 marca 2017, 09:14
więc idź na basen - idealne aeroby ;))
buraczkami się nie przejmuj - warzyw nie ograniczaj . Zawsze są dwa wyjścia robisz obcinkę w kaloryczności lub zwyczajnie idziesz poćwiczyć
ale jeśli meczy tłuszcz na brzuchu - to akurat brzuch robi się ' w kuchni'
;)
12 marca 2017, 09:19
Masz dobrą wagę, więc sport jest najlepszą opcją - u facetów ZAWSZE trening poprawia sylwetkę. Jak nie siłownia, to może treningi kalisteniczne w domu. U kobiet można się zastanawiać czy siłowe to dobra opcja, ale u chłopaków- nie ma dyskusji. Jeśli masz czasem grzeszki, to je wyeliminuj, uważaj szczególnie na napoje, alko na imprezach - to tuczy. Warzywa bez limitów.
Diety i kontrola jedzenia u młodego mężczyzny z wagą w normie...no dla mnie to średni pomysł. Jak się raz w to wejdzie, to potem ciężko wyjść i zacząć patrzeć na jedzenie bez uprzedzeń. Większość z was, facetów, jest strasznie zawzięta i się po protu głodzicie, jak nie kontrolujecie kalorii. Wielu tu było takich, na głodówkach jak dziewczynki zafascynowane anoreksją, którzy kompletnie nie czuli, że robią coś źle.
Edytowany przez 12 marca 2017, 09:20
12 marca 2017, 13:33
Njabardziej opytmalna radą jest pójśćie pobiegac, przeciez godzina biegania pozwoli Ci spalic dosc sporą sumkę kalorii, a o to właśnie chodzi ;)
Najpierw najlepiej zacząc od krotkich dystansów,a nastepnie po 3tygodniach zwiekszac sobie kilometry, ale tez bez przesady, a biegac możesz te 2x w tygodniu :)
12 marca 2017, 14:41
Sam już zgłupiałem. Przez cały weekend przemierzałem internet w poszukiwaniu informacji, ale często się one wykluczają. Czyli idąc za waszymi radami powinienem postawić tylko na wysiłek fizyczne bez diety? Jedząc normalnie? Czy jednak ujemny bilans energetyczny musi być?
Np. basen wtorek, środa, a weekend jakieś ćwiczenia w domu?