Temat: Mam dosyć kompulsów.

Witam, wiem ze szukanie pomocy na forach to niezbyt dobre rozwiazanie ale jestem juz kompletnie zdesperowana i nie wiem gdzie sie zwrocic. Bliscy nie rozumieja mojego problemu, uwazaja ze to takie proste - pohamowac sie. Pewnie, sami nie siedza zagrzebani po szyje w tym gownie wiec im latwo mowic. A na tym forum sa z pewnoscia osoby ktore przechodza przez to samo co ja. Wiec gdyby ktos mial ochote porozmawiac, jezeli jest tutaj ktos kto rowniez szuka "pomocy" to zapraszam na pw. 

hej, ja też tak miałam. Jedyne co mi pomogło to dieta pudełkowa. Raz na 3 dni stawałam i gotowałam przez mniej niż dwie godziny jedzenie na 3 dni, dzieliłam i pakowałam do pudełek. Rano wyjmowałam co trzeba i zjadałam, wszystko miałam tak dobrane że potem nie byłam głodna. Miałam problem ze słodyczami, więc początkowo na śniadanie jadłam kasze jaglaną do tego zmiksowane truskawki z figami i daktylami- które są słodkie i ochota na podjadanie słodyczy mi przeszła, ale czasami miałam taka ochotę żeby zjeść coś słodkiego więc robiłam sobie jogurt z kakao(nierozpuszczalnym) i z płatkami owsianymi czasami była łyżeczka prawdziwego miodu. 

mortuary napisał(a):

Witam, wiem ze szukanie pomocy na forach to niezbyt dobre rozwiazanie ale jestem juz kompletnie zdesperowana i nie wiem gdzie sie zwrocic. Bliscy nie rozumieja mojego problemu, uwazaja ze to takie proste - pohamowac sie. Pewnie, sami nie siedza zagrzebani po szyje w tym gownie wiec im latwo mowic. A na tym forum sa z pewnoscia osoby ktore przechodza przez to samo co ja. Wiec gdyby ktos mial ochote porozmawiac, jezeli jest tutaj ktos kto rowniez szuka "pomocy" to zapraszam na pw. 

masz problem z pohamowaniem się bo masz prawdopodobnie bardzo źle ułożoną diete z wysokim niedoborem magnezu ;)
Wystarczy że zaczniesz jeść magnez, bedziesz kierowała się ytycznych któe napsize poniżej i wszystko zacznie pieknie iść do przodu ;)


Ach...Magnez na 100% pomoże...ale jeśli lubisz słodycze, sprawdź

Lub:


WG kalkulatora np wyszło :

2077 kcal - po obcięciu wychodzi 1650/1700 - i tego się trzymasz jak świętości! (obcinasz tak z 300-400kcal)

  • 15% białka: 312 kcal = 78 g
  • 55% węglowodanów: 1143 kcal = 286 g
  • 30% tłuszczu: 624 kcal = 70 g
    Ilości kcal nie istotne tutaj, za to ilość procentowa już tak!


    Dlatego aby chudnąć musisz być na minusie,ale to już wiesz...ile na minusie? przyjmijmy że tyle abyś wahała się pomiedzy 1600 a 1700kcal!

    Jakie błędy popełniasz? Najczęstszym błędem na dietach jest:
    -głodzenie się
    -nadmierne obcinanie kalorii
    -podjadanie ze względu na zbyt mało sytne posiłki ubogie w tłuszcz

    Jak temu się przeciwstawiać? To proste! ogranicz lub wyeliminuj nabiał, słodycze, doda sól morską, zapomnij o smażeniu lub smaż na oleju kokosowym,jedz dużo warzyw i owoców (owoce rano,bo dobry start dla żołądka) i wszystko polewaj oliwą z oliwek (tylko nie smaż na takich oliwach bo katastrofa)
    Przykładowy plan na dzień:
  • Śniadanie- jajecznica z 3 jaj lub omlet na oleju kokosowym - lub płatki owsiane posypane stewią,zalane wrzątkiem,posypane borówkami,malinami itd (żadnych bananów bo od tego tylko skacze cukier)
  • drugie śniadanie - to może być np chleb żytni wieloziarnisty z biedronki 7 ziaren (chyba tak to się nazywa) a na nim np serek śmietanowy,plasterek pomidora,plasterki paprki i rzodkiewki, posypane solą morską. popite wodą z cytryną.Taki chleb długo się trawi,możesz zjeść nawet 100g i powinno wystarczyć do obiadu. 
  • obiad:  możesz zaszaleć, np pierś z kurczaka i masa warzyw a to wszystko polane olejem z oliwek (olej sprawi że dłużej bedziesz syta i polepszy smak każdej potrawy) brokuł, do tego można dołożyć sobie pomidora rzodkiewke ogórek itd.... 
    Nie lubisz kurczaka? tym lepiej, zrób sobie na patelni RYBE ale nie smazoną tylko robioną na wodzie! ;)

    PAMIĘTAJ! im wiecej kolorów na tależu (chodzi o warzywa) tym lepiej dla Ciebie!
  • podwiedczorek: od tego momentu przestajemy jesć produkty zawierającce w cukier, kawe tez powinno się pić w sumie do godziny 16, a jesli juz musimy to na pewno nie z cukrem, tylko stewią ksylitolem etc.... ale przejdźmy do sedna, co można na podwieczorek? Płatki błyskawiczne jaglane lub jęczmienne zalane wrzątkiem a obok na tależu np góra warzyw! ;)
    LUB!
    Kasza, dowolna jaką sobie wybierzesz bo są w zupełnosci zdrowe, więc czy to będzie bulgur czy kuskus nie ma znaczenia...
  • ok ale co na kolacje? nie ma ścisłego musu co powinno być...możesz dowolnie jeść byle produkty nie zawierające już fruktozy czyli owoce odpadają, ale na pewno warzywa,kasze,omlet z jajek też jest fajnym pomysłem...
  • UWAGA!! Co robić kiedy Waga nie spada? wystarczy zrobić dwa kroki...pierwszy to taki że jednego dnia najdamy się do syta wręcz się opychamy ale tym co wyżej podałem (chodzi o naładowanie wątroby glikogenem wątrobowym-wtedy orgaznim mysli że mimo deficytu kal ok wszystko jest wporządku) a następnie przez kolejne kilka dni zwiększamy ilość tłuszczy w diecie!
    To mogą być np orzechy włoskie,orzeszki (Byle nie solone) albo sezam etc (byle nie chałwa) tłuszcz mozna pozyskać także z oliw różnego rodzaju ale broń Boże nie smaż na oliwach olejach itd,jesli juz bardzo potrzebujesz to na oleju kokosowym.
  • Jakie ćwiczenia? oranie swojego ciała godzinnymi cardio odpada,porównaj sobie sylwetki sprinterów a biegaczy maratońskich ;) tak...Ci sprinterzy są wielcy i mają piekne docięte ciała. Więc co? więc interwały! Wystarczy około 15min dzienie interwałów z krótkimi przerwami żebyś świetnie wyglądała już za 2 miesiące ;)
    Lubisz chodzic na siłownie? zatem proponuje Ci ćwiczenia siłowe, dzieki nim tworzy się dług tlenowy,palanie następuje nawet 24h po treningu a nie jak przy cardio tyle ile cwiczysz tyle czasu spalasz ;)
    Nie lubisz chodzic na siłownie? możesz próbować z cudakowską ale interwałową,a i tak pewnie skonczy się na małych ciężarkach! :D
  • Co powoduje szybkie spalanie brzucha? na pewno nie brzuszki! :D:D:D one tylko wzmacniają mięsnie i odrobine je powiekszą. Chcesz mieć fajny brzuch? zacznij robić przysiady z crossfitową sztangą ;) przysiady,martwe ciągi (w necie znajdziesz instruktarz). Wystarczy że dziennie zrobisz 10min bardzo energicznych przysiadów i martwych ciągów i fekty bedziesz obserwować z tygodnia na tydzień;)
  • 15min przed treningiem pijesz kawe z jednej łyżeczki i dosypujesz tam łyżeczke stewi żeby było slodkie i przyjemne;)
  • Co po treningu? żadnych suplementów mi tu nie brać! garść rodzynek, kilka suszonych moreli,garsć żurawiny...tyle! dopiero godzine po treningu albo kiedy poczujesz głód, zjedz np tego kurczaka lub rybe z warzywami ;)

    PS. Podjadanie słodyczy raz na jakiś czas to nie jest grzech ale na pewno nie przybliżą Cię do fajnej sylwetki.Jesli juz bardzo chcesz,zjedz łyżke miodu prawdziwego, garść rodzynek lub po prostu zrób sobie mix owocowy z dodatkiem stewi ;)


Powodzenia!! :))

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.