- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 marca 2016, 22:28
cały marzec trzymałam dietę co do dnia + siłownia zero słodyczy czułam się super. W święta podjadłam no i kurcze nie mogę się teraz powstrzymać od żarcia siłownia ciągle jest ale pochłaniam gigantyczne ilości jakieś serniki całą pizze dziś zeżarłam - wiem że mogłabym bez tego przeżyć dzień ale moja psychika jest tak słaba... nie tyle ze jestem głodna - co to to nie ale po prostu jem bo to akie "pyszne".
jak się na nowo zmobilizować? ostatnie 5 dni czuję się strasznie... jem śmieci i czuję się po nich źle- wzdęcia, przepelnienie, a mimo to jem bo to smaczne:(
jak ćwiczyć psychikę??? jak wy po świętach dałyście radę powrócić na tory?
1 kwietnia 2016, 19:29
Lepiej sobie uważaj . Tak to się zaczyna za chwile z 5 dni zrobi się miesiąc i już nie będziesz mogła wrócić do diety. Powiedz sobie stop!! 5 dni to jeszcze nie katastrofa! Zniszczysz cały efekt.Jutro jest nowy dzień obiecaj sobie,że od jutra a wrócisz do zdrowego żywienia.Idzie wiosna chcesz fajnie wyglądać czy nie? Kiedyś przechodziłam podobna sprawę każdy dzień się przedłużał a ja nie umiałam przestać jeść.