Temat: Przytyłam na diecie

Proszę o podpowiedź, dlaczego tak się dzieje .  Na jako takiej diecie jestem w sumie stale.  Ale często było tak, że raz udało mi się schudnąć, a później pozwoliłam sobie kilka dni jeść normalnie (nie mam na myśli objadania się) i zaraz coś przybrałam. Najgorszy był okres wakacji kiedy to się chciało wypić piwko czy zjeść po imprezie kebaba. Potem wakacje za granicą i mimo, że nie jadlam jak świnia to i tak przytyłam.  I tak łącznie od sierpnia do listopada przytyłam 4-5 kg mimo, że w międzyczasie byłam na zdrowej diecie nie licząc tych "kilku" wybrykow. I teraz o co mi konkretnie chodzi.  Od 4 tygodni jestem na diecie. Nie liczę dokładnie kalorii,  ale jest to zdrowe jedzenie co 3 godziny. Myślę,że około 1400-1600  kcal. Jedyne grzeszki to 2 imprezki na których piłam wódkę z energetykiem bez cukru i może z 2 normalne obiady w restauracji, ale nie jakieś fast foody i raz mały śmietankowy lód. Dodatkowo od 3 tygodni chodzę na siłownię regularnie 4-5 razy w tygodniu. Robię 20 minut bieżni, później ćwiczenia na maszynach albo na nogi i tylek albo na brzuch i później minimum 20 minut orbiterka. W pierwszym tygodniu schudłam około kilogram, później stanęło w miejscu,a teraz jestem 2 kg cięższa i to nie jest jakieś chwilowe wahanie, bo ta waga utrzymuje się już conajmniej 3 dzień. Poza samą wagą ogólnie czuję się mega grubo. Co się dzieje? Czy mogła dopaść mnie jakaś choroba?  Jakie badania powinnam zrobić?  Instruktor na siłowni stwierdził, że tłuszcz zamienia się w mieście i stąd wzrost wagi,ale moim zdaniem niemożliwe, żeby w 3 tyg mięśnie urosły. Proszę o rady.

po pierwsze jesz za malo i nie sluchaj trenera na tak marnej diecie nie wyrobisz miesni, wzrost wagi jest wynikiem zebraniem sie wody w organzimie.Po drugie najpierw maszyny potem cardio NIE ODWROTNIE!bo popalisz miesnie....

Ale gdy zaczynam jeść więcej, czyli około 2000 kcal to zaraz przybieram na wadze. I nie jest tak ze wtedy jem niezdrowo tylko, że na obiad jem różne dania, nie tylko pierś lub rybę. A śniadania i kolacje są podobne tylko trochę większe ilościowo. 

Też dłuższy czas byłam na takiej "stałej diecie" dokładnie jak Ty. Coś więcej zjadłam i od razu tylam i sie czułam cięższa... Potem zaczęłam chodzić na siłownie i zaczęłam tyć nawet jak sie pilnowałam i nie było żadnych wpadek z dietą. Powiem Ci, że chudnąć zaczęłam dopiero jak zaczęłam jeść coś koło 2tys kcal ;) Na początku faktycznie przez pare dni waga troche wzrosła ale zaraz sie to uspokoiło i teraz już jest wszystko ok... Także jedz więcej. Też nie wierzyłam, że od jedzenia więcej sie schudnie ale jak widać coś w tym jest :P

soleila1992 napisał(a):

po pierwsze jesz za malo i nie sluchaj trenera na tak marnej diecie nie wyrobisz miesni, wzrost wagi jest wynikiem zebraniem sie wody w organzimie.Po drugie najpierw maszyny potem cardio NIE ODWROTNIE!bo popalisz miesnie....


szczerze to nigdy nie słyszałem żeby najpierw iśc na maszyny a potem cardio.... grunt to rozgrzewka wlasnie by nie popalić mięśni i je rozgrzać więc najpierw cardio... potem maszyny.... i na koniec dobrze też zakończyć cardio...

Pasek wagi

Autorka postawiła sobie za cel utrzymać niedowagę, więc zostaje jej pot, łzy i głód. 2 tysiaki nie dla niej.

Ale co w tym złego, że podobają mi się szczupłe sylwetki?  Teraz ważę prawie te 58 kg (to już prawidłowa waga)  i naprawdę wyglądam tragicznie. 

Wydaje mi się, że jesz za mało i twój metabolizm zwolnił. Ile masz wzrostu?

176

58 przy 176, no to nie dziwota, że organizm się broni jak może przed schudnięciem. Organizm nie lubi mieć niedowagi. Nie podoba ci się ciało to wejdź na masę i zacznij budować mięśnie. Odchudzanie przy twojej wadze i wzroście do niczego dobrego cie nie doprowadzi.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.