- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 grudnia 2015, 16:45
Proszę o podpowiedź, dlaczego tak się dzieje . Na jako takiej diecie jestem w sumie stale. Ale często było tak, że raz udało mi się schudnąć, a później pozwoliłam sobie kilka dni jeść normalnie (nie mam na myśli objadania się) i zaraz coś przybrałam. Najgorszy był okres wakacji kiedy to się chciało wypić piwko czy zjeść po imprezie kebaba. Potem wakacje za granicą i mimo, że nie jadlam jak świnia to i tak przytyłam. I tak łącznie od sierpnia do listopada przytyłam 4-5 kg mimo, że w międzyczasie byłam na zdrowej diecie nie licząc tych "kilku" wybrykow. I teraz o co mi konkretnie chodzi. Od 4 tygodni jestem na diecie. Nie liczę dokładnie kalorii, ale jest to zdrowe jedzenie co 3 godziny. Myślę,że około 1400-1600 kcal. Jedyne grzeszki to 2 imprezki na których piłam wódkę z energetykiem bez cukru i może z 2 normalne obiady w restauracji, ale nie jakieś fast foody i raz mały śmietankowy lód. Dodatkowo od 3 tygodni chodzę na siłownię regularnie 4-5 razy w tygodniu. Robię 20 minut bieżni, później ćwiczenia na maszynach albo na nogi i tylek albo na brzuch i później minimum 20 minut orbiterka. W pierwszym tygodniu schudłam około kilogram, później stanęło w miejscu,a teraz jestem 2 kg cięższa i to nie jest jakieś chwilowe wahanie, bo ta waga utrzymuje się już conajmniej 3 dzień. Poza samą wagą ogólnie czuję się mega grubo. Co się dzieje? Czy mogła dopaść mnie jakaś choroba? Jakie badania powinnam zrobić? Instruktor na siłowni stwierdził, że tłuszcz zamienia się w mieście i stąd wzrost wagi,ale moim zdaniem niemożliwe, żeby w 3 tyg mięśnie urosły. Proszę o rady.
Edytowany przez NieLubieGrubasow 19 grudnia 2015, 16:47
19 grudnia 2015, 16:59
po pierwsze jesz za malo i nie sluchaj trenera na tak marnej diecie nie wyrobisz miesni, wzrost wagi jest wynikiem zebraniem sie wody w organzimie.Po drugie najpierw maszyny potem cardio NIE ODWROTNIE!bo popalisz miesnie....
19 grudnia 2015, 17:06
Ale gdy zaczynam jeść więcej, czyli około 2000 kcal to zaraz przybieram na wadze. I nie jest tak ze wtedy jem niezdrowo tylko, że na obiad jem różne dania, nie tylko pierś lub rybę. A śniadania i kolacje są podobne tylko trochę większe ilościowo.
19 grudnia 2015, 17:28
Też dłuższy czas byłam na takiej "stałej diecie" dokładnie jak Ty. Coś więcej zjadłam i od razu tylam i sie czułam cięższa... Potem zaczęłam chodzić na siłownie i zaczęłam tyć nawet jak sie pilnowałam i nie było żadnych wpadek z dietą. Powiem Ci, że chudnąć zaczęłam dopiero jak zaczęłam jeść coś koło 2tys kcal ;) Na początku faktycznie przez pare dni waga troche wzrosła ale zaraz sie to uspokoiło i teraz już jest wszystko ok... Także jedz więcej. Też nie wierzyłam, że od jedzenia więcej sie schudnie ale jak widać coś w tym jest :P
19 grudnia 2015, 17:39
po pierwsze jesz za malo i nie sluchaj trenera na tak marnej diecie nie wyrobisz miesni, wzrost wagi jest wynikiem zebraniem sie wody w organzimie.Po drugie najpierw maszyny potem cardio NIE ODWROTNIE!bo popalisz miesnie....
20 grudnia 2015, 11:46
Autorka postawiła sobie za cel utrzymać niedowagę, więc zostaje jej pot, łzy i głód. 2 tysiaki nie dla niej.
20 grudnia 2015, 12:14
Ale co w tym złego, że podobają mi się szczupłe sylwetki? Teraz ważę prawie te 58 kg (to już prawidłowa waga) i naprawdę wyglądam tragicznie.
20 grudnia 2015, 15:06
58 przy 176, no to nie dziwota, że organizm się broni jak może przed schudnięciem. Organizm nie lubi mieć niedowagi. Nie podoba ci się ciało to wejdź na masę i zacznij budować mięśnie. Odchudzanie przy twojej wadze i wzroście do niczego dobrego cie nie doprowadzi.
Edytowany przez marandile94 20 grudnia 2015, 15:07