Temat: Co zrobić ... nic nie zrobić ? Otóż nie !

Cześć wszystkim, nie wiem czy mnie pamiętacie, przypomnę się w małym skrócie.

Byłem pulchnym grubaskiem, udało mi się zrzucić 33kg, jakiś okres po moim małym sukcesie, cieszyłem się zdrowym odżywianiem i sportowym trybem życia, potem zaczęło się wszystko sypać, małymi kroczkami, z pozoru nie odczuwalnymi zbliżałem się do tego co było, jako że jestem młodym chłopakiem pojawiły się imprezy, alko itd, powoli zaczynało "brakować mi czasu" na siłownię, trzymanie diety, zabawy i inne przyjemności zasłoniły te czynności które sprawił że stałem się innym człowiekiem, o to efekt, ważę 105,5kg. Sam do tego doprowadziłem, chociaż miałem tą świadomość do czego taki tryb życia mnie poprowadzi nic z tym nie robiłem. Proszę o wsparcie, potrzebuję motywacji, dziś zacząłem "od początku".

JEST MI WSTYD, ŻE DOPROWADZIŁEM SIĘ DO TAKIEGO STANU.

Pasek wagi

zwroc uwage na kalorycznosci diety , jak jesz za malo duzo latwiej potem utyc . mozna sie tak cale zycie krecic

po pierwsze i najważniejsze już postanowiłeś i chcesz. Oby tak dalej! Sam najlepiej wiesz jak polepszy się Twoja jakość życia jeśli schudniesz. Tego nie trzeba Ci mówić bo sam tego doświadczyłeś. Szukaj motywacji gdy przyjdzie kryzys. Teraz bądź wytrwały w postanowieniu!

Pasek wagi

E tam wstyd...to tylko świadczy o tym, że jesteś CZŁOWIEKIEM. Normalny człowiek tak już ma. Popełnia błędy..lubi sobie pofolgować przez dzień, tydzień, rok..przez lata też. Nie masz się czego wstydzić. Jeśli źle się ze sobą czujesz i postanowiłeś to zmienić, zacząć od nowa - to już super krok. Dobrze, że jesteś na vitalii. Dzięki temu nie strzeli Ci do głowy głupi pomysł z ostrym ograniczeniem kalorii. Tutaj wręcz jest nagonka na porządne jedzenie i aktywność fizyczną i jak się potem okazuje - odchudzanie wcale nie jest straszne jak dawniej gdzie wszyscy myśleli, że trzeba jeść sałatę i pić wodę. Dasz radę. Uszy do góry, ja trzymam kciuki.

To grube były te imprezy skoro przybrałeś prze nie około 20 kg...

przypomnij sobie jak czułeś się kiedy ważyłeś te 33kg mniej.  Warto sobie to przypomnieć i odtworzyć . Wiem z doświadczenia,że troche to zajmie, wiele razy zaboli, beda pokusy i upadki. Mimo wszystko z uporem maniaka idź do przodu. Nie staraj sie tylko Idź. 

a...

już niedługo, laski będą piszczeć na Twój widok ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.