- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 sierpnia 2015, 17:09
Hej :) czy jeśli codziennie będę jadła coś słodkiego np. batonika musli ale NIE PRZEKROCZĘ bilansu kalorycznego to przytyję? Przypuśćmy mam bilans 1500 kcal i nie przekraczam go nawet jak zjem batona to czy przytyję?
30 sierpnia 2015, 17:10
Nie przytyjesz jeśli nie przekroczysz CPM, ale jak możesz mieć CPM 1500 kcal? Tak mało?
Edytowany przez Agata7049 30 sierpnia 2015, 17:10
30 sierpnia 2015, 17:14
Ja pozwalałam sobie całą dietę na kostkę czekolady dziennie i kawałek ciasta co dwa tygodnie jakoś zrzuciłam 25kg :)
30 sierpnia 2015, 17:15
Nie przytyjesz jeśli nie przekroczysz CPM, ale jak możesz mieć CPM 1500 kcal? Tak mało?
Nie no ja tylko podałam taki przykład :p Czyli rzecz biorąc jeśli nie przekroczę bilansu jedząc słodycze to nie przytyję? :D
30 sierpnia 2015, 17:52
Przytyjesz jeśli będziesz chciała wprowadzić słodycze do regularnej diety. To tylko puste kalorie, które zaspokoją głód na krótszy okres czasu niż zdrowy posiłek. Będziesz głodna, nawet po tych 1800 kcal, i będziesz dojadać. Raz na dwa tygodnie batonik muesli lub pasek czekolady nie zaszkodzi
30 sierpnia 2015, 18:03
Nie przytyjesz jeśli nie przekroczysz CPM, ale jak możesz mieć CPM 1500 kcal? Tak mało?
umiejętność czytania ze zrozumieniem taka trudna
30 sierpnia 2015, 18:24
Przytyjesz jeśli będziesz chciała wprowadzić słodycze do regularnej diety. To tylko puste kalorie, które zaspokoją głód na krótszy okres czasu niż zdrowy posiłek. Będziesz głodna, nawet po tych 1800 kcal, i będziesz dojadać. Raz na dwa tygodnie batonik muesli lub pasek czekolady nie zaszkodzi
Sratatata.... Ja jem słodycze codziennie. Nie odchudzam się, ale chcę utrzymać wagę. Jem słodkie codziennie i to w sporych ilościach. Owszem nie jest to zdrowe, ale mój organizm, moja sprawa, nie o tym rzecz :-) Rzecz w tym, że mimo tego nie chodzę głodna, nie podjadam, słodkie produkty również zaspakajają mój głód. Nie przekraczam 2000 kcal i nie tyje, a jem tak od bardzo dawna.
Jaki stąd wniosek? Nie pisz, że dziewczyna przytyje, bo to nie prawda. Jest to kwestia przemiany materii głównie, a co organizm to inny. Ja w temacie siedzę parę lat i nie znam NIKOGO kto przytył jeśli nie przekraczał CPM bez względu na to co jadł. Teoria, a praktyka się poza tym często mija.
PS. A tak w ogóle ile znasz osób, które nie są na żadnej diecie odchudzającej i jedyne co jedzą słodkiego to batonik muesli raz na dwa tygodnie? Oczywiście pomijam tych co słodyczy zwyczajnie nie lubią. Jakoś ludzie w ciągu tygodnia jedzą po obiedzie nieraz jakąś porcję ciacha, pójdą na kawę do znajomej gdzie zjedzą kilka ciasteczek, idą do kawiarni gdzie skubną jakiegoś muffina, jedzą lody itp. Czy wszyscy ludzie którzy tak robią wyglądają jak słonie? Bo idąc Twoim tropem jeśli ktoś je więcej słodyczy niż pasek czekolady raz na dwa tygodnie to przytyje, więc po kilku latach ludzie jedzący tak jak opisałam powinni się turlać i nie móc sami wstać z łóżka....
30 sierpnia 2015, 19:50
A ja nawet schudłam mimo słodyczy:) Agata ma racje dużą rolę odgrywa przemiana materii... Ja mam słabą ale staram sie teraz nie przekraczać bilansu energ. i ufam że utrzymam się:)
9 września 2015, 14:48
ale ten batonik własnej roboty ? Te sklepowe to najbardziej niezdrowe świństwa jakie można sobie zafundować - polecam poczytać skład zwłaszcza batonów z półek pt. "zdrowa żywność"