- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 czerwca 2015, 09:09
Cześć dziewczyny. Postanowiłam napisać na forum bo jestem załamana.
Mam 28 lat, 170 cm i 86 kg. Zawsze byla grubsza od innych. Przeszłam tysiace diet i zazwyczaj konczylo sie niczym albo jojo.
Poszłam po rozum do głowy i zaczęłam zmieniać nawyki zywieniowe i ruchowe. Wiem, że chodzi o zmianę stylu zycia a nie krótką dietę. Od pewnego czasu zmieniłam nawyki a od okolo 2 tyg wziełam się ostro do roboty.
Dodam że przedtem jadłam nieregularnie, raz malutko raz ogromne niezdrowe porcje. Praktycznie zero ruchu.
Od 2 tygodni jest tak: 5 posiłków co około 3 -3,5 godz. Staram sie jesc zdrowo le tez nie chce popadac w skrajnosci i sie katowac. Jak chce mi się loda to jem ale potem robię więcej brzuszków :) Piję dużo wody (niegazowana) + herbaty np zielona, czystek. Piję około 2 kaw dziennie które słodzę łyżeczką cukru. Do niczego więcej nie używm cukru.
Nie liczę kcal bo nie umiem i byłabym tym sfrustrowana. Jem na oko.
Ponadto zaczęłam ćwiczyć. Około 4-5 razy w tyg spacery przeplatane biegiem czyli np 3 min biegu minuta marszu. I taki "trening" trwa ok. 40 minut. Pozostałe dni odpoczynek. Dodatkowo robie brzuszki. Dodam ze wczesniej zerowy ruch.
Dziewczyny waga stoi... ja wiem, ze to dopiero początek le zawsze jak zaczynałam na początku waga leciała jak szlona a teraz ani grama przez 2 tyg :( załamuje mnie to. Dodam, ze cm tez stoją, może brzuch odrobinę mniejszy ale to raczej niezauważalne.
Co robię nie tak?
pokazuje przykladowy jadlospis z poniedziałku:
1) sniadanie : sałtka (mix sałat z biedronki 1/3 opakowania + kilka pomidorków koktajlowych + 1/3 opakowania serka sniadaiowego typu feta + kilka oliwek)
2) 2gie sniadanie jogurt owocowy + banan
3) obiad: makaron pelnoziarnisty z miesem z indyka i sosem pomidorowym (nie wiem ile tego bylo, ale taka porcja nie za duza, okolo 1/6 opakowania makaronu)
4_ podwieczorek grapefruit
5) kolacja - sałtk (mix sałat - 1/3 opakowania+ 3 pomidory suszone + 1/3 opakowaia puszki tunczyka
czy to za dużo? moze za malo ruchu ;(
zalamuje sie bo mam duzo energii al;e waga stoi, cm też i boje sie ze zaraz zwątpie i się poddam.
Proszę o rady ;(
24 czerwca 2015, 09:19
nie mam juz sily.. ty naprawde nie widzisz ile jesz ?
24 czerwca 2015, 09:28
Kobieto jedynie w obiedzie sa jakies sensowne kalorie. Ile mozna jechac na salatach.
24 czerwca 2015, 09:34
dziękuję za odpowiedź. a biorąc pod uwagę ten jdłosipis mogłabyś mi podpowiedzieć co dodać zeby menu było sensownne?
24 czerwca 2015, 09:35
Tak jak dziewczyny napisały- jesz za mało. Niestety - ale jeżeli nie masz doświadczenia to zakup wagi i liczenie kalorii może być koniecznością. Na początek możesz korzystać z ilewazy.pl , ale warto pomyśleś nad zainstalowaniem sobie np. fatscret czy myfittnesspal. Szczególnie, że nastolatką już nie jesteś - powoli wchodzisz w wiek, gdy "ograniczenie słodyczy i fast foodów" nie wystarcza do schudnięcia....
Piszesz, że nie jesz słodyczy - a czym przepraszam jest jogurt owocowy ????
W diecie nie masz węgli złożonych ( oprócz makaronu ), przyzwoitych źródeł białka i tłuszczu.
Zacznij od policzenia swoich PPM i CPM. Od CPM odejmij jakieś 500 kcal - to Twój limit kaloryczny.
Co do aktywności, to na początek OK - ale pilnuj, czy nic się nie dziej w czasie biegania ze stawami - ja bym poczekała jakieś 10 kg. na bieganie "pełnowymiarowe" - na początek szybkie marsze będą lepsze - a spalają niewiele mniej kalorii.
Edytowany przez Lisiaaa 24 czerwca 2015, 09:36
24 czerwca 2015, 09:37
śniadanie tragedia!zjedzie pożadne śniadanie a nie sałate co ty królik? Śniadanie ma być najbardziej kaloryczne a tak w ogule to ty jesteś na diecie 1000 kalorii? Bardzo mądrze! I dziwisz się że nie chudniesz i do tego cwiczysz przy takiej małej kalorycznosci ręce opadają....