- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 kwietnia 2014, 06:50
Nic, zupełnie nic nie schudłam. Chodzę dość regularnie na fitness. Korzystam naprzemiennie z takich zajęć jak shape, atak na brzuch, czasem step, od 2 m-cy tabata, czasem idę na bieżnię po zajęciach na pół godziny. 3-4 razy w tygodniu. Fakt, jakiejś specjalnej diety nie trzymam, ale nie jem słodyczy, nie przejadam się, jem po prostu tak samo, jak dawniej. I co? Zamiast chudnąć przybieram na wadze, a centymetry stoją w miejscu. Powoli tracę motywację :(
11 kwietnia 2014, 06:54
to nie trac motywacji tylko idz do jakiegos dobrego dietetyka.
11 kwietnia 2014, 07:05
Nic, zupełnie nic nie schudłam. Chodzę dość regularnie na fitness. Korzystam naprzemiennie z takich zajęć jak shape, atak na brzuch, czasem step, od 2 m-cy tabata, czasem idę na bieżnię po zajęciach na pół godziny. 3-4 razy w tygodniu. Fakt, jakiejś specjalnej diety nie trzymam, ale nie jem słodyczy, nie przejadam się, jem po prostu tak samo, jak dawniej. I co? Zamiast chudnąć przybieram na wadze, a centymetry stoją w miejscu. Powoli tracę motywację :(
To sobie sama odpowiedziałaś.
PS. Odchudzasz się od 2009 roku i dalej nie ogarniasz podstaw?
11 kwietnia 2014, 08:11
Moze nie swiadomie popelniasz jakis blad.Mi Pani dietetyk fajnie wytlumaczyla Moje bledy i pomogla dobrac co jesc przrd i po treningu tak aby waga ruszyla .A tez sporo cwicze.Czasem warto poprosic o pomoc.A pze de wszystkim jak popelnisz blad ti nie rob Sobie wyrzutow tylko wracaj ns dobre tory.
11 kwietnia 2014, 08:36
Dieta to podstawa, same ćwiczenia mało komu przyniosły efekty. U ciebie dochodzi jeszcze wiek, metabolizm już nie taki, jak w wieku 20 lat.
11 kwietnia 2014, 08:46
Policz ile kcal spożywasz. Potem ciachnij o 300 i zobacz jakie będą efekty po 2 tyg.
Nigdy jednak nie schodź poniżej PPM.
11 kwietnia 2014, 09:22
wyeliminuj pszenicę (chleb, bułki, płatki, panierka na mięsie).
Ja bym niczego nie eliminowała. Zbilansować dietę, oprzeć na niskim IG, ograniczyć złe węgle, ale eliminować do zera już niekoniecznie. Zawsze warto pomyśleć perspektywicznie o tym jak chcemy się odżywiać po zakończonej redukcji.