- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 kwietnia 2014, 20:59
Wiem, że takie refleksje powinnam zostawić w pamiętniku, ale na forum więcej osób zagląda.
Przeanalizowałam swoje ciało i zastanawiam się, czy jest sens, żebym się odchudzała po raz n-ty?
Odkąd pamiętam chudłam i tyłam. Nigdy nie wyszłam po za granice BMI, ale też nigdy nie byłam na niskiej granicy (zazwyczaj BMI 21-24). Co schudłam, to potem mi się odbiło - ale nie od razu! I w tym sęk i problem- bo mijał rok, czy mniej, waga była utrzymana i potem bum! i znów wszystko wracało. Odchudzałam się zdrowo, bez szaleństw. Teraz (jeśli ktoś czyta forum) schudłam w 2012 -9kg, trzymałam rok wagę a obecnie jestem na plusie +7kg... Może jestem osobą, która ma tendencje do tycia i nie ma sensu chudnąć?
Strasznie mnie to dołuje, bo zdałam sobie sprawę, że muszę być na wiecznej diecie i wiecznie ćwiczyć, żebym dobrze wyglądała... Wiem, że sens zawsze jest, teraz minie chyba 1,5tygodnia, a ja jestem +1kg... a dieta i ćwiczenia są... Kompletnie się załamałam, myślę, że znów schudnę i potem za rok wrócę na "+"
Czytam pamiętniki, fora, czytam, że dziewczyny chudną i potem nie tyją, a ja trzymam wagę rok i potem wszystko wraca, nic z tego nie rozumiem... I tak mam kolejny raz, kolejny raz w życiu...
1 kwietnia 2014, 21:01
jeśli masz tendencję do tycia to tym bardziej jest sens się odchudzać. pomyśl, co by było, gdybyś nie schudła 9kg. przecież teraz byś była 16kg na plusie...
1 kwietnia 2014, 21:01
55kg/165 to tragedia życiowa? Nie musisz się odchudzać jeśli tyle ważysz :)
1 kwietnia 2014, 21:03
55kg/165 to tragedia życiowa? Nie musisz się odchudzać jeśli tyle ważysz :)
pamiętnik jest "od tak" - dane nie są prawdziwe...jak się rejestrowałam to byle co wpisywałam
obecnie 62kg/162cm...
1 kwietnia 2014, 21:04
jeśli masz tendencję do tycia to tym bardziej jest sens się odchudzać. pomyśl, co by było, gdybyś nie schudła 9kg. przecież teraz byś była 16kg na plusie...
pewnie tak, ale znów się muszę zmagać z 7kg.. :( a i tak to nie jest mój cel...
1 kwietnia 2014, 21:06
A jesteś chociaż w stanie schudnąć? Wychodzi Ci to? Jeśli tak to może po prostu "niewinnie" sobie folgujesz po osiągnięciu celu. Małe grzeszki się nawarstawiają i budzisz się z +kilkoma kilogramami. Ja np. mam jeszcze gorzej. Schudłam pięknie, później przytyłam a teraz nie mogę schudnąć. To jest dopiero tragedia.. :(
1 kwietnia 2014, 21:08
A jesteś chociaż w stanie schudnąć? Wychodzi Ci to? Jeśli tak to może po prostu "niewinnie" sobie folgujesz po osiągnięciu celu. Małe grzeszki się nawarstawiają i budzisz się z +kilkoma kilogramami. Ja np. mam jeszcze gorzej. Schudłam pięknie, później przytyłam a teraz nie mogę schudnąć. To jest dopiero tragedia.. :(
1 kwietnia 2014, 21:22
Przyzwyczajcie się, osoby z niskim metabolizmem muszą cały czas ćwiczyć i jeść zdrowo, moze to niesprawiedliwość ale tak już jest..