© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 kwietnia 2014, 17:18
Piszę, by prosić Was o radę.
Od dłuższego czasu się odchudzałam, jednak nie chudłam...:(
czułam, że jest coś nie tak z moim ciałem, bo dziwnie puchłam, ręce mi dziwnie zgrubły ale to nie od takiego zwykłego tłuszczu, wyglądam już jakbym sterydy przedawkowała :(
Zrobiłam niedawno wyniki, krew, itp.
Nie jem mięsa od 5lat, ani ryb, niedawno dopiero zaczęłam jeść jajka.
O ile morfologia wyszła nie najgorzej to tsh mam podwyższone i obawiam się, że to może być niedoczynność bo wszystkie inne objawy pasują idealnie. Objawy niedoczynności miałam już dużo, dużo wcześniej ale nigdy bym nie przypuszczała, że mogę mieć problemy z tarczycą. Zganiałam wcześniej na lenistwo, na moją ospałość i bierność. Niedługo wybieram się do endokrynologa, żeby mieć jasność.
Ale, ale.. ja nadal nie wiem co mam zrobić, żeby w końcu schudnąć.
Ostatnio ograniczyłam kalorie, może za bardzo i dlatego nie chudłam? Ale to się wyklucza bo dieta nawet przy niedoczynności powinna być niskokaloryczna. Dziewczyny pomóżcie mi, bo zaczynam wpadać w depresję, od zawsze miałam lekką nadwagę, ale nie aż taką. Największa różnica była przy wzroście 168cm ważyłam 60kg. I w ciągu trzech lat przytyłam do 72kg przy 170cm i czuję się totalnie rozbita ;(
Edytowany przez domingo19 1 kwietnia 2014, 17:20
1 kwietnia 2014, 17:24
mam to samo. Dopiero czekam na wizyte u endokrynologa, żeby mi dobrał leczenie, ale jak mojej mamie przepisał hormony to wszystko sie uregulowało i zaczeła powolutku chudnąć. A do tego czasu polecam duuużżooo ruchy i witaminyz żelazem
Edytowany przez Dominika1279 1 kwietnia 2014, 17:24
1 kwietnia 2014, 17:28
czuję się fatalnie sama ze sobą....
a polecasz może jakieś konkretne witaminy? chciałam uzupełnić braki jodu ale nie jem ryb....;/
i dopiero teraz doszłam do tego że może właśnie przez braki jodu boli mnie głowa notorycznie od trzech lat ;/
za miesiąc matura i średnio mam teraz czas na ćwiczenia, mimo że lubię ćwiczyć..ehh
1 kwietnia 2014, 18:07
bez przesady. Ja też mam maturę. Dam sobie rękę uciąć, ze nie uczysz się do niej ciągle. Wystarczy pół godziny czy godzina to nie tak dużo. Ja ćwiczę po godzinę dziennie cardio, taniec albo coś takiego, przez 20 min po przebudzeniu jogę i czasem coś typu mel b pośladki. Jest trochę materiału ale jak się chce to na wszystko się znajdzie czas. + niemal codziennie spotykam się z chłopakiem a w weekendy wieczorami wychodzę z przyjaciółmi.
1 kwietnia 2014, 23:58
Ale jak jest sie caly czas zmeczonym i nie ma sie sil wstac rano z lozka to jednak ta godzina dziennie do spory problem jak dla mnie
2 kwietnia 2014, 00:02
jesli chcesz.uzupelnic jod to lykaj tran..dorzucilabym jeszcze omega 3,6 i udaj sie do lekarza,zeby przepisal Ci euthyrox
