Temat: Grubas się popłakał.

Jestem załamana, poryczałam się jak bachor, weszłam na wagę a tam... 78 kg moja największa waga to było 70 kg i trzymałam ją długo jeszcze kilka msc temu a teraz co ? prawie 80 ? a z czego to wynikło ? kebaby z chłopakiem wieczorami, pizza, zestawy obiadowe z frytkami na noc, w nocy poijanie coli, slodycze baa masy słodyczy ! grubas okropny grubas ! wzrost 167 cm a mam dopiero 18 lat i tu już waga 80 kg prawie, strasznie szybko przytyłam te 10 kg.

Ale to nie jest tak że się użalam tylko, od pon chodzę na siłownię ćwiczę, nie jem po nocach - lekka kolacja 3h przed snem, od 4 dni 0 slodyczy i fast foodów, dużo wody piję. Chcę zrzucić do 60 kg .. wiem że to wymaga czasu ale boję się że się poddam a nie chce ! do lata pragnę wyglądać dobrze .

Już z wagą 70 kg się sobie nie podobałam a tu prawie 80... czuję czasem bezsilność tak jak dziś na wadze, rozpłakałam się i wyszłam na powietrze miałam tysiąc myśli , jak to dziewczyna w Twoim wieku z taką wagą ? nie czuję się z nią dobrze, nie czuję.
głowa do góry; dasz radę; jak my wszystkie
No ale wiesz, skąd to sie wzięło. Przecież Ty pochłaniałaś tony śmieci. Jakby nie patrzeć, masz to na co zapracowałaś
Każda z nas spija piwo, które sobie naważyła... Dasz radę!
Nie stresuj się wagą, bo to najgorsze co może byc podczas odchudzania, po prostu badź cierpliwa i zmień nawyki, efekty przyjdą :)
cookielover staram się ale to jest tak przerażające że nie mogę o tym nie myśleć

sweeetdecember napisał(a):

Play_Hard_Work_Hard napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

nie ciebie jedna facet utuczyl
Mi kazał jeść codziennie hamburgery, bo inaczej groził rozstaniem a w nocy podłączał rurkę z tłuszczem, żebym lepiej tyła...
Jak Ci faceci moga tak tak no? Na sile Wam nikt do geby nie wpycha dziewczyny, litosci!A Ty autorko wez sie w garsc i schudnij. Po prostu, bez wymowek. Sama schudlam z 75kg/167 wiec mozna. Tylko trzeba chciec i trozke sie poswiecic.
facet daje ci ostatnie 5 zl i mowi ze maja byc kopytka albo frytki.. wychodzicie w 4 osoby i 3 osoby chca pizze a ty sie dostosowujesz. kazdy sie zrzuca a ty patrzysz na to czy facet wyplaci 10 zl na pizze czy wiecej zebys zamowila cos dodatkowego. no niestety mialam takie momenty ze facet decydowal co bedzie na obiad i na wyjscie tez stawial i wiecej nie wyplacil pode mnie.. bedziesz siedziec biernie jak przychodzi grupka do ciebie i wciaga pizze albo cipsy z wodka?
Pasek wagi
wez sie w garsc! powodzonka!
dzięki dziewczyny na siłownię chodzę codziennie za wyjątkiem niedzieli bo zamknięte

wrednababa56 napisał(a):

sweeetdecember napisał(a):

Play_Hard_Work_Hard napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

nie ciebie jedna facet utuczyl
Mi kazał jeść codziennie hamburgery, bo inaczej groził rozstaniem a w nocy podłączał rurkę z tłuszczem, żebym lepiej tyła...
Jak Ci faceci moga tak tak no? Na sile Wam nikt do geby nie wpycha dziewczyny, litosci!A Ty autorko wez sie w garsc i schudnij. Po prostu, bez wymowek. Sama schudlam z 75kg/167 wiec mozna. Tylko trzeba chciec i trozke sie poswiecic.
facet daje ci ostatnie 5 zl i mowi ze maja byc kopytka albo frytki.. wychodzicie w 4 osoby i 3 osoby chca pizze a ty sie dostosowujesz. kazdy sie zrzuca a ty patrzysz na to czy facet wyplaci 10 zl na pizze czy wiecej zebys zamowila cos dodatkowego. no niestety mialam takie momenty ze facet decydowal co bedzie na obiad i na wyjscie tez stawial i wiecej nie wyplacil pode mnie.. bedziesz siedziec biernie jak przychodzi grupka do ciebie i wciaga pizze albo cipsy z wodka?


Ale od Ciebie zalezy jak porcje frytek czy pizzy zjesz.
Ja odchudzajac sie normalnie jadlam pizze, slodycze , pilam alkohol. Umiar jest odpowiedzia.

sweeetdecember napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

sweeetdecember napisał(a):

Play_Hard_Work_Hard napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

nie ciebie jedna facet utuczyl
Mi kazał jeść codziennie hamburgery, bo inaczej groził rozstaniem a w nocy podłączał rurkę z tłuszczem, żebym lepiej tyła...
Jak Ci faceci moga tak tak no? Na sile Wam nikt do geby nie wpycha dziewczyny, litosci!A Ty autorko wez sie w garsc i schudnij. Po prostu, bez wymowek. Sama schudlam z 75kg/167 wiec mozna. Tylko trzeba chciec i trozke sie poswiecic.
facet daje ci ostatnie 5 zl i mowi ze maja byc kopytka albo frytki.. wychodzicie w 4 osoby i 3 osoby chca pizze a ty sie dostosowujesz. kazdy sie zrzuca a ty patrzysz na to czy facet wyplaci 10 zl na pizze czy wiecej zebys zamowila cos dodatkowego. no niestety mialam takie momenty ze facet decydowal co bedzie na obiad i na wyjscie tez stawial i wiecej nie wyplacil pode mnie.. bedziesz siedziec biernie jak przychodzi grupka do ciebie i wciaga pizze albo cipsy z wodka?
Ale od Ciebie zalezy jak porcje frytek czy pizzy zjesz.Ja odchudzajac sie normalnie jadlam pizze, slodycze , pilam alkohol. Umiar jest odpowiedzia.


tylko jaka porcja sie najesz
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.