Temat: Dlaczego nie chudnę na 1500 kcal?

Właśnie... wszędzie wszyscy mówią że żeby zdrowo schudnąć należy jeść minimum 1500 kcal. 
Chciałabym chudnąć na takiej kaloryczności i zazdroszczę tym którym to się udaje.
Może zacznę od początku....
Zaczęłam się odchudzać w grudniu 2012 r.
Schudłam około 10 kg od tego czasu. Minęło 9 miesięcy od kiedy się odchudzam!
No bez jaj, ale 1 kg na miesiąc to chyba nie jest żadne osiągnięcie? Tym bardziej że startowałam prawie że z otyłością :/
Powinnam przez ten czas już zrzucić dwa razy tyle albo nawet 3 :/ 
W tamtym roku jadłam co chciałam, chrupki, batony, parówki, bułek pełno.... tłuste obiady. 
W ten sposób dorobiłam się w jakieś 1,5 roku 17 dodatkowych kilogramów ! To był koszmar bo takiej nadwagi w życiu nie miałam. No ale zrzuciłam te 10 kg już w ślimaczym tempie... 
Mam już dość czekania miesiąc aż waga drgnie mi o 1 kg w dół :/
Aktualnie mam 161 cm wzrostu i ważę 64-65 kg . 

Chcę chudnąć 1 kg tygodniowo albo chociaż 0,5 kg :/ Co ja mam z tym zrobić? Pomóżcie bo wpadam już w depresje...
Jak zaczynałam odchudzanie w grudniu to byłam pewna że do wakacji pozbędę się balastu (24 kg) a zostało mi jeszcze 14 kg do zrzutu :( Na początku jadłam 1800 kcal, jajka, serki wiejskie, owoce, ryby , mięso... I ćwiczyłam aerobik. To nic nie pomagało. Waga spadła przez miesiąc o 1 kg ;/ 
Później ograniczyłam kalorie do tych 1600-1500 kcal i znowu miesiąc i 1 kg ;/  wkurzyłam się i stosując dietę 1000 kcal dopiero spadło mi z 4 kg !  później jeszcze diete 1200 kcal i coś zleciało. Tak jakoś dobiłam 10 kg na minusie no ale nie oszukujmy się..... szału nie ma przez tyle czasu.

I tu moje pytanie.... dlaczego nie chudnę na 1500 kcal tylko muszę jeść poniżej 1400 kcal? Denerwuje mnie to trochę bo chciałabym jeść więcej... 

Robiłam wszystko żeby przyspieszyć metabolizm, piłam dużo wody, zielonej herbaty, uprawiam sport regularnie, nie głodziłam się nigdy....
Nie wiem co może być przyczyną tego? 
Miał ktoś może taki problem?
Jak podkręcić metabolizm na maxa żeby kg spadały szybciej?
najlepiej by było jakbyś podała swoje przykładowe jadłospisy i co dokładnie ćwiczysz, ile razy w tygodniu i przez jak dlugi czas
Jedz 1500 kcal tylko zmień ssport. Organizm sie pewnie przyzwyczaił do wysiłku i nie reaguje zbytnio. Mało kcal to też źle -  ciało zaczyna magazynować zamiast oddawać.
No trudno mi teraz napisać co dokładnie jadłam ale to było coś takiego np.:

Śniadanie: talerz płatków owsianych z mlekiem 2%

II śniadanie: ciemne pieczywo, np. 2 kromki z twarogiem 

przekąska: jabłko, mandarynka

Obiad: makrela wędzona, lub pierś z kurczaka gotowana i do tego trochę sałatki takiej z majonezem

Kolacja: 2-3 jajka, chrzan do jajek

Mniej więcej tak wtedy jadłam... 

A ćwiczyłam 5-6 razy w tygodniu, godzinę, 30-40 min step aerobik i 20 min skakanka, albo rowerek stacjonarny

elvean napisał(a):

Jedz 1500 kcal tylko zmień ssport. Organizm sie pewnie przyzwyczaił do wysiłku i nie reaguje zbytnio. Mało kcal to też źle -  ciało zaczyna magazynować zamiast oddawać.

Wątpię że się przyzwyczaił bo wtedy dopiero zaczynałam z Aerobikiem ;) A waga i tak nie szła w dół :(
Przecież tu jest masa kcal. Nie dziwne, ze nie chudłaś.

elvean napisał(a):

Przecież tu jest masa kcal. Nie dziwne, ze nie chudłaś.

no faktycznie koło 1400 kcal to MASA...
Możliwe że jestem na coś chora i to mi hamuje odchudzanie? 
Mam tendencje do tycia :/
Zastanawiam się czy nie przejść się do lekarza. 
Czy jesteś pewna, że jadłaś 1500 kcal ? Z tego co napisałaś o swoim menu to jest tego ( tak na moje oko ) z 2500 kcal.... Oczywiści nie wiem ile ważą porcje. Przy takiej ilości kalorii plus nawet codziennym ruchu ciężko jest zrzucić więcej.
No nie wiem, zliczałam sobie zawsze i wychodziło koło 1500-1600 kcal ;) A nie jadłam jakiś mega porcji tylko mniejsze :) Np. pół tej makreli ;) To było jakieś 400 kcal na obiad


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.