Temat: Zastój + wzrost wagi?

Hej dziewczyny, przybyłam po pomoc bo już naprawdę czuje coraz większą niechęć do siebie.

Mój problem polega na tym że nieregularnie odchudzałam się bez jakiś tam wyjątkowych ćwiczeń ale to był tylko początek. Później zaczęłam a6w, mel b, 100 brzuszków i przysiadów, Chodakowska, hula hop, skakanka. Bardzo mnie to męczyło jednak waga spadła z 57kg do  53kg.. Mój cel to 50kg. Jednak.. zrezygnowałam z wielu ćwiczeń na dzień bo po prostu zajmowało mi to wiele czasu i wysiłku na dzień. Zostałam przy Chodakowskiej i Mel b. Waga zeszła do 50.5 - 51kg Problem w tym że nie jestem w stanie już schudnąć.. normalnie nic nie idzie w dół. Mój cel nie jest jakiś ogromny. Dałam sobie dużo czasu. Ale od pewnego czasu waga pokazuje ciągle to przeklęte 51kg+ i to na czczo. Kiedy bez żadnego posiłku ważyłam zawsze 50kg. Niby minimalna różnica, a jednak trafia mnie. Zauważyłam także wzrost w centymetrach. Brzuch prawie (+1cm) tak samo inne partie ciała. Dodam że przez ten czas regularnie ćwiczyłam Chodakowską + Mel b, a także dodaje od pewnego czasu Jilian Michael i Tae Bo. Gdzie ćwiczenia Tae Bo są na spalanie tłuszczu.. a nie przyrost.Wychodzi dłużej niż godzina dziennie treningu,.

Myślałam że to może być waga mięśni, są z reguły cięższe niż tłuszcz. Ale żeby przybrać także w centymetrach? 

Czy przyczyną może być to iż się nie męcze przy ćwiczeniach jak kiedyś? Co prawda Chodakowskiej Turbo czy Killer już tak nie działa na mnie.

Śniadanie to różne płatki fit, pomieszane z musli, odrębami żytnimi i pszennymi.

Obiad jaki zrobi moja mama i nie mam możliwości za dużo w tym zmieniać niestety, ponieważ nie popiera mojej niby diety.

Kolacja tak samo płatki bądź chleb razowy x3.

W tym jakieś przekąski, owoce, lody. Nie głoduje bo nie o to w tym chodzi. Jem całkiem normalnie ale nie przekracza to pewnie 1500kcal więc nie jest źle. No słodycze się zdarzają ale nie jakieś wielkie ilości. Myślę że jeśli ćwiczę to nie muszę aż tak tym się przejmować.. chyba..

Wzrost 160cm. Dobrze bym się czuła ważąc te 49-50kg. Bo nie dość, że jestem niska to taka kluseczka mi się wydaje.. 

Pasek wagi
może zmień ćwiczenia, swoją drogą mam podobny wzrost i moim marzeniem jest ważyć tyle co Ty teraz więc nie marudź! ;)
Pasek wagi
<puka w czoło>
Przepraszam, że sprowadzę na ziemię, ale wpadasz w lekką paranoję. Waga waha się nawet do 2 kg w ciągu doby, więc czując niechęć do siebie z powodu nadprogramowego KILOGRAMA, to lekka przesada. Wiem, że masz określony cel, ale Twój organizm nie jest maszyną do zaprogramowania i nie wyregulujesz go na akord. Mimo, że dużo ćwiczysz, a Twoja dieta przewiduje deficyt kaloryczny waga ustabilizowała się na danym poziomie. To może być skutek wzrostu masy mięśniowej, wody w organizmie. A jakby tak wyrzucić wagę? Wyobrażasz sobie w ogóle taki scenariusz?
Zmierz się, zobacz jakie wymiary Cię interesują i ćwicz na dane części ciała.
Rób swoje i za nic się nie poddawaj. I nie pozwól, żeby Twoje poczucie wartości zależało od wyświetlacza wagi ;)
Nie przeczytałam całości a jedynie menu: zmien je Jak najszybciej bo jest beznadziejne i z pewnością nie pomaga xi schudnac. Jedz białko i zdrowe tłuszcze i wywal te płatki pseudofit. Najpierw poczytaj Jak się je na diecie a potem wdrazaj to w życie bo zrobisz sobie krzywdę
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.