3 czerwca 2013, 19:56
Po rozstaniu z moim chłopakiem w styczniu, cały czas tyję. Nie potrafię przestać jeść. Na początku było to niewinne tylko tam coś tu coś, ale teraz widzę że mam problem i to ogromny problem. Patrzę w lustro i mówię sobie nie jest tak źle, próbuję szukać wymówek. Ale niestety jest źle i to bardzo źle, nigdy aż tyle nie przytyłam ! Nie wiem gdzie szukać już motywacji, jednego dnia nie mam w ogóle chęci do życia, leżę w łóżku i opycham się. Następnego za to jestem pełna motywacji i chęci i przez dzień, dwa jest dobrze, a potem znów ....
Ja już po prostu nie daję rady, nie chce być gruba, nie czuję się z tym dobrze. Ostatnio wszystko mnie załamuję. Zamiast ruszyć grube dupsko gdzieś to leżę sama w moim pokoju i tylko udaję przd sobą, rodzicami, znajomymi że jest OK, choć nie jest !
Proszę was pomóżcie mi. Nie wiem co mam zrobić, napisałam tu bo już nie wiem po prostu do kogo się zwrócić, z kim porozmawiać .
+ pasek wagi nieaktualny
Edytowany przez ProstoDoNieba 3 czerwca 2013, 19:58
- Dołączył: 2013-03-07
- Miasto: Malbork
- Liczba postów: 2695
3 czerwca 2013, 20:03
hmmm no musisz pierw się ogarnąć psychicznie. wyjść do ludzi, zabawić się, zapomnieć. zacząć żyć, żyć swoim życiem. a potem jak naprawisz psychikę - naprawiaj ciało. inaczej nie pójdzie !! :)
- Dołączył: 2011-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2155
3 czerwca 2013, 20:18
167 cm i 55 kg - faktycznie grubas z Ciebie......
3 czerwca 2013, 20:26
pasek wagi jest nieaktualny !
3 czerwca 2013, 20:28
Lukasz1988 dobrze mówi. Też to przerabiałam i innej opcji nie ma raczej. Głowa do góry :)