- Dołączył: 2012-11-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 618
15 lutego 2013, 21:45
Witam piękne Panie i Panów
Odchudzam się już jakiś czas, spoglądam ciągle w to lustro i mam takie poczucie że trochę się oszukuje;( Nie ważne jak bardzo będę się starać nie będę wyglądać tak jak chce ;( Zawsze będę miała rozstępy, nie taki duży biust jak bym chciała itp;p Zawsze marzyłam o tym żeby pojechać nad morze i pobiegać po plaży nie wstydząc się... No ale to nigdy się nie wydarzy nie ważne ile schudnę. Niby próbuje coś sobie zrekompensować tą dietą próbuje się oszukać że to coś zmieni a tak na prawdę to chyba całe życie będę tkwiła w tym martwym punkcie pośród 4 ścian i patrzyła jak życie mi ucieka między palcami..
Ćwiczę callanetics ale tak na prawdę ja nie wierze że zobaczę kiedyś w lustrze szczupłą siebie ...
Czy wy też macie takie poczucie że trochę się oszukujecie że nigdy tak na prawdę nie osiągniecie do końca tego co byście chcieli ??
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 967
15 lutego 2013, 22:44
kasko21 napisał(a):
Wiesz co powiem ci że studiuje pielęgniarstwo i wiem że to okropne bo na co dzień oglądam ludzi w 100 razy gorszej sytuacji niż ja ale prawda jest taka że każdy chciałby wyciągnąć jak najwięcej dla siebie z tego co ma ...
Nie martw się, wszyscy coś mamy "nie tak" ze sobą! Nie mam aż tylu rozstępów ale mam sporo i spore, wiem że niefajnie to wygląda, no co się będziemy czarować :) Ale czy to ma zabrać nam radość życia?! Wszystko jest takie ulotne - Ty wiesz to najlepiej (myślę tu o twoich studiach/pracy). Szkoda życia na zamartwianie się wyglądem, nie szkoda na pewno na to by walczyć o lepszy wygląd i przez to lepsze samopoczucie! Rób co możesz, a to czego nie przeskoczysz "olej", że tak nieładnie powiem. Ja to mam fioła na punkcie pozytywnego myślenia i wierzę, że można nauczyć się tego. Kwestia tego co chcesz widzieć w sobie... :) Rozstępy czy może, nie wiem , piękne włosy / oczy / dłonie , a może jesteś w czymś zdolna, każdy ma 1000 powodów by cieszyć się sobą i swoim życiem - sama doszłam do tego po wielu latach zakompleksienia i zadręczania się... Kurde jak mi żal tych lat... nie warto, żyj i ciesz się każdą chwilą, jakbyś była najpiękniejszą istotą na świecie - a co inni na to, nieistotne :) To wszystko jest w naszych głowach... a inni widzą nas z reguły tak jak sami się czujemy.
- Dołączył: 2013-02-11
- Miasto: Będzin
- Liczba postów: 1325
16 lutego 2013, 10:08
ja się odchudzam, ćwiczę a nie wiem czy na mój po ciążowy, sflaczały brzuch coś pomoże;(
ale trzeba spróbować;]