2 lutego 2013, 18:17
Od dwóch lat próbuję zrzucić kilka kg i cm, ale to była walka z wiatrakami (teraz nawet przytyłam) , zawzięłam się dwa tygodnie , a potem odpuściłam zaczęłam biegać,ale nadeszła zima i nic z tego. Teraz po nowym roku zauważyłam, że się opuściłam. Od dawna jem zdrowo (żadnych fastfoodów, gazowanych, tylko woda herbaty, nie jem tłusto, unikam smażonego, nie słodzę) ,ale nie wiem co robię źle że mi się to nie udaje, mam 16 lat i jedni mówią że nastolatki powinny jeść ok 2500 kcal O.o , mi się to wydaje za dużżżo i myślę,że gdybym tyle jadła ważyłabym tonę więc jem około 1600 i nie wiem czy robię dobrze. mój przykładowy dzień
7.20 2 kanapki z ciemnego chleba twaróg, szynka, ogórek
12.00 jabłko lub banan
14.30 mrożone warzywa , ciemny ryż lub kasza kus kus
16.30 płatki musli, zwykłe, lub owoc albo 2 marchewki,lub własny kisiel
18.30 płatki, jabłko z marchewką
teraz ćwiczę 30 day shred 6 dzień + 4 wf + codziennie godzina rowerku
ale się rozpisałam :)
Edytowany przez PinkRubella 2 lutego 2013, 18:18
- Dołączył: 2007-10-23
- Miasto: Legionowo
- Liczba postów: 3712
12 lutego 2013, 12:23
Przede wszystkim ruch. Codziennie marszobiegi w lesie, można też spacerować, biegać... O dietę dbam, ale rozsądnie. Jem dwa konkretne posiłki - śniadanie i obiadokolacja, oraz 3 przekąski. Dużo wody. Słodycze okazjonalnie, lubię gorzką czekoladę. Z 67 kg osiągnęłam 58 bez specjalnego wysiłku i utrzymuję wagę już ponad rok.