Temat: Złe samopoczucie

Wiem,że są święta,wigilia i te sprawy.Pisałam, że w tym dniu nie wolno się zamartwiać swoim wyglądem tylko cieszyć się czasem z bliskimi ale sama nie mogę stosować się do tych rad.Czuję się fatalnie i nie do końca potrafię wyjaśnić dlaczego.Oczywiście chodzi o mój wygląd/wagę.Mam kompleksy i nawet przy wigilijnym stole chce mi się płakać T.T
każdy ma kompleksy. a jeśli Twoje są aż tak wielkie, że nawet w Wigilię się nimi zamartwiasz to może trzeba coś ze sobą zrobić, a nie jedynie płakać?
mam podobnie, jednak ja wgl mam depreche, nie mam do niczego motywacji i nic nie ma sensu.


ALE PRZYNAJMNIEJ SIE DZIŚ NAWPIERDZIELAM BEZ WYRZUTÓW SUMIENIA
niestety kompleksy są straszne i u mnie doprowadziły do kompulsów, które za każdym razem były jeszcze większe i dłuższe. Z tym można jedynie walczyć. JA na dzień dzisiejszy jestem na straconej pozycji i w tej chwili nienawidzę siebie,swojego wyglądu,tego że doprowadziłam sama siebie, z swojej winy do takiego stanu. Nie życzę Ci tego i pamiętaj,że trzeba walczyć ze samym sobą
Niestety mam to samo-w każdej chwili,o każdym czasie myślę jedynie o swoim wyglądzie-deprecha;/
Niestety , walka z samym soba jest chyba najciezsza ... Ja ciagle  chce ze soba wygrac i za kazdym razem jest kleska                      i mam wrazenie ze coraz mniej chce mi sie walczyc :-((

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.