16 grudnia 2012, 19:08
Wierzycie w uzależnienie człowieka od jedzenia? Czy człowiek może za pomocą silnej woli uwolinic się od wewnętrznego przymusu objadania się?
Czy może się z tym uporac bez pomocy drugiej osoby ,jeżeli znacie taki sposób to proszę o radę.
Wiem że mówienie o takim uzależnieniu to często wymówka , ale co wtedy gdy osoba potrafi wytrwac na diecie a gdy skusi się na coś małego , bo ok , próbuje stosowac racjonalne MŻ , ale właśnie ten jeden kęs , buzi apetyt? Człowiek wkłada do ust kilka takich kęsów , a potem dzień staje się dniem do d*** . To wytwór wyobraźni człowieka żeby się usprawiedliwic?
16 grudnia 2012, 19:13
Ja wierzę w uzależnienie od jedzenia, bo od wszystkiego tak naprawdę można się uzależnić. Mi samej się wydaje, że jestem w 1 fazie (nie potrafię obecnie wytrwać godziny bez przegryzienia czegoś, bo mnie nosi) takiego uzależnienia, chociaż moja mama przykładowo, nie wierzy w coś takiego (paradoksalnie ona jest palaczką od 20 lat..).
Jak z tym skończyć? Najlepiej zacząć od wizyty u dobrego i poleconego psychologa.
- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Wioska
- Liczba postów: 19353
16 grudnia 2012, 19:13
Istnieje.Chociaż to nie wytwór wyobraźni tylko normalny głód.Może zamiast MŻ Dukan albo South Beach, tam sie można obżerać byleby określine produkty
- Dołączył: 2012-11-04
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 2897
16 grudnia 2012, 19:14
Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak uzależnienie od jedzenia. Ale najłatwiej po prostu nie kupować tego co tak bardzo kusi :) jak nie ma w lodówce to problem się zmniejsza
- Dołączył: 2012-08-16
- Miasto:
- Liczba postów: 393
16 grudnia 2012, 19:15
Jak będziesz czymś zajęta to nie będziesz podjadać, ot i koniec obżarstwa :D
16 grudnia 2012, 19:16
maharettt napisał(a):
Istnieje.Chociaż to nie wytwór wyobraźni tylko normalny głód.Może zamiast MŻ Dukan albo South Beach, tam sie można obżerać byleby określine produkty
Tak tylko przepłaca się to zdrowiem...
Nie wiem czy coś takiego istnieje, pewnie tak. Ale na pewno nie na taką skalę jak można by przypuszczać po przeczytaniu pamiętników na V. :)
- Dołączył: 2010-12-28
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2218
16 grudnia 2012, 19:18
uważam że "uzależnienie od jedzenia" jest jedynie wymówką od żarcia czego popadnie i wmawianiu sobie :jem bo jestem uzależniona... i nie wg mnie nie ma czegos takiego jak uzależnienie od jedzenia
16 grudnia 2012, 19:18
ja osobiście uważam,że uzależnienie od jedzenia istnieje i tak jak z piciem czy paleniem papierosów nie można całkowicie wyjść z nałogu,jedynie swoją własną silną wolą można się powstrzymać od jedzenia(nadmiernego). Owszem, pomoc innych może być przydatna,jednak najwięcej trzeba dać od siebie,bo tylko my sami wiemy co tak naprawdę się z nami dzieje tam w środku w psychice.
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto: Tsarevo
- Liczba postów: 5213
16 grudnia 2012, 19:18
a ja wierze, że może być coś takiego :) w końcu uzależniamy się od wielu rzeczy dziwnych jak i mniej dziwnych wiec czemu nie od jedzenia? ;D
- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Wioska
- Liczba postów: 19353
17 grudnia 2012, 11:15
Jak dla mnie to normalne, że jak człowiek mniej je to jest po prostu głodny.