- Dołączył: 2006-04-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3686
10 grudnia 2012, 09:10
w czwartek przegiełam ze słodyczami-zjadlam wieczorem jakies 2-3 tys. w piatek sie nie wazylam, na wage weszlam w sobote. waga w zasadzie identyczna jak tydzien temu.w sobote tez zjadlam troche wiecej, ok 500 kcal za duzo, ale cwiczylam prawie 4 godz (maraton w fitness klubie). wczoraj tez sie zwazylam-waga taka sama. dzisiaj wchodze na wage-rowny kilogram do przodu :( o co chodzi?czy mozliwe jest to ze dopiero teraz widze efekt mikolajkowego obrzarstwa?
10 grudnia 2012, 09:13
no tłuszcz się nie odłoży w 1 dzień raczej, więc możliwe że dzisiejsza waga to ta właściwa.
temat bez sensu, bo bez sensu jest codzienne ważenie się.
- Dołączył: 2006-04-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3686
10 grudnia 2012, 09:20
normalnie waze sie raz w tygodniu. tym razem z ciekawosci wchodzilam na wage codziennie
- Dołączył: 2012-10-19
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 216
10 grudnia 2012, 09:23
Mam ten sam problem, tylko u mnie to 0,5kg wczoraj powinnam dostać @ ale jeszcze nie dostalam i nie qwiem czy to przez to
:/
- Dołączył: 2006-04-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3686
10 grudnia 2012, 09:44
nitk wiecej sie nie wypowie?
- Dołączył: 2011-09-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 366
10 grudnia 2012, 10:29
aniaa20 dokładnie tak samo mam :( w piątek rano się ważyłam po tygodniu stosowania diety było 63,4kg... W weekend trochę sobie pozwoliłam na smakowe rozkosze (pierogi, słodycze, jedzenie wieczorne) ale też dużo ćwiczyłam... Niewiele to dało bo już dziś rano o kilogram więcej mam ;((((( To nie może być tłuszcz, jedynie zatrzymanie wody i jedzenia... Właśnie dlatego nie powinno się codziennie ważyć. Ja się ważę dwa razy na tydzień. Proponuję plan taki, trzymamy dietkę dziś, jutro i w środę rano się ważymy, spotykamy się tutaj i chwalimy się bądź żalimy :P Wg mnie powinnyśmy znów ważyć tyle co w piątek a później już nie róbmy takich odstępstw bo to bardzo zniechęca. Będzie dobrze, musi być! ;) Powodzenia!
- Dołączył: 2006-04-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3686
10 grudnia 2012, 10:36
ale dla mnie najdziwniejsze jest wlasnie to ze ja po obrzarsrwie nie wazylam wiecej...dopiero na 3 dzien:(wiec to raczej nie jest zatrzymanie jedzenia :(
- Dołączył: 2009-06-08
- Miasto: Cocos Islands
- Liczba postów: 2975
10 grudnia 2012, 11:48
Ja mam dziś to samo... Ja obżarłam się w piątek i popiłam piwem, a sobotę było dietowo ale wypiłam 4 piwa w nocy. Wczoraj miałam kaca i mało co jadłam cały dzień. A dziś na wadze kg więcej...
- Dołączył: 2011-09-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 366
10 grudnia 2012, 11:53
tego dnia po obżarstwie nie, ale już to co jadłaś w kolejnym dniu mogło Ci się zatrzymać ( może trochę solonych rzeczy jadłaś?). Ja też tak mam że zaraz po tym jak zjem słodycze to nie ważę więcej, ale to odbija się na kolejnych dniach, np już nie chudnę w takim tempie jak gdy się ich wyrzekałam lub nawet przybieram na wadze. W końcu zjadłaś cukry w najprostszej postaci, które łatwo osadzają się na boczkach, ale to chwilowy tłuszczyk (taki co się jeszcze nie zasiedlił w nas na dłużej) i jak się do niego nie dorzuca więcej zakazanych kalorii to jest łatwy do pozbycia się.
- Dołączył: 2006-04-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3686
10 grudnia 2012, 12:09
raczej nic solonego ani w sobote ani wczoraj nie jadlam. kurcze a juz sie cieszyalm ze te cukierki nie odbily sie na mojej wadze i guzik:(obys miala racje i mi to szybko zleci....zwaze sie jak radzilas w srode. mam nadzieje ze zobacze mniejsza liczbe.a tak swoja droga...wszedzie pisza i mowia ze kg na plusie to nadmiar 7 tys kalorii.a ja w nadmiarze zjadlam moze 1 max 2 tys.i co...kilo do przodu :(