Temat: W którym momencie zaczyna się ana lub bulimia?

Pytam o granice w głowie o sposób myślenia charakterystyczne zachowania...Kiedy zaczyna się ana a kiedy bulimia i czy mogą się jakoś łączyć ?Czy anorektyczki nic nie jedzą ? W necie czytałam o tym ale tam jest tak ogólnie,naukowo,nieżyciowo.Pytam bo podejrzewam bliskie mi osoby zmagają się z tym.

Grubaska100 napisał(a):

Pytam o granice w głowie o sposób myślenia charakterystyczne zachowania...Kiedy zaczyna się ana a kiedy bulimia i czy mogą się jakoś łączyć ?Czy anorektyczki nic nie jedzą ? W necie czytałam o tym ale tam jest tak ogólnie,naukowo,nieżyciowo.Pytam bo podejrzewam bliskie mi osoby zmagają się z tym.


Obie te choroby zaczynają się od obsesyjnego myślenia o wadze, jedzeniu... Później te kwestie zaczynają komplikować życie (nienawidzisz swojego ciała, ukrywasz, że nie jesz, albo, że jesz a potem wymiotujesz, nie chcesz jeść poza domem, myślisz tylko o tym co zjadłaś lub zjesz... nic innego cię nie interesuje) to są sygnały, że zaczyna się problem...

Te choroby mają jednak głębsze podłoże, są to zaburzenia popędowe i mają poważne przyczyny psychiczne ( zazwyczaj dotyczą one relacji z matką, ale nie zawsze), które najlepiej omówić z psychoterapeutą...
To tak w ogromnym skrócie i po ludzku...
bulimia w tym momencie, w którym prowokujesz wymioty.
anoreksja, kiedy jedzenie zaczyna Cię brzydzić, kiedy uważasz że ciągłe chudnięcie (bez żadnej granicy) sprawi że będziesz szczęśliwsza.
więcej szczegółowych objawów naprawdę jest w internecie.
Bulimia jest często następstwem anoreksji. Są też grube anorektyczki,ponieważ to choroba  nie ciała,a "ducha". Czy jedzą...chyba zależy jak bardzo zaawansowana jest choroba...widziałam kiedyś dziewczynę która miała wyrzuty sumienia,bo wypiła szklankę wody
Pasek wagi
Obie te choroby mogą się przeplatać. Czyli taka osoba potrafi tydzień dwa objadać się i wymuszać wymioty albo przeczyszczać się lekami a potem przez długi okres czasu nic nie jeść . Anorektyk niejednokrotnie je jednak są to znikome ilości jedzenia niewystarczające na zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych organizmu. Bulimik nie musi prowokować wymiotów codziennie mówi się iż wymiotowanie przymusowe raz w tygodniu świadczy już o danym zaburzeniu . Obie te choroby objawiają się chronicznym lękiem przed przytyciem i mimo że niejednokrotnie dana osoba próbuje zachować pozory z zewnątrz to w rzeczywistości gdy nie znajduje się w otoczeniu innych powraca do nawyków chorobowych..

Bulimia nie musi oznaczać wymiotów, istnieje tzw. sportowa, w której akcent kładzie się na chorobliwy przymus spalania pochłoniętych kalorii, to jest wielogodzinne, wycieńczające ćwiczenia trwajace nieraz niemalże cały dzień. 

EDIT. Choroba zaczyna się tam, gdy tracimy kontolę i ma to destrukcyjny wpływ na nasze życie i zdrowie. 

daisyxoxo napisał(a):

bulimia w tym momencie, w którym prowokujesz wymioty.anoreksja, kiedy jedzenie zaczyna Cię brzydzić, kiedy uważasz że ciągłe chudnięcie (bez żadnej granicy) sprawi że będziesz szczęśliwsza.więcej szczegółowych objawów naprawdę jest w internecie.



Anorektyczki kochaja jedzenie. Wiem co pisze, bylam kiedys aktywnym uzytkownikiem na roznych forach pro-ana. Kohasz jedzenie i masz na nie straszna ochote, ale nie jesz, bo w ten sposob mozesz kontrolowac swoja wage, a od wagi uzaleznione jest wszystko ( powodzenie, szczescie etc. ).

Tak w skrocie.

Jezleli podejrzewasz kogos bliskiego o anoreksje, badz ostrozna. Bo jak zapytasz, to ta osoba zaprzeczy i bedzie sie bardziej pilnowac, do tego bedzie nie ufna - bo stajesz jej na drodze do szczescia ( w sumie to jak zareaguje zalezy od stopnia zaawansowania choroby, ale ta wersja wydaje mi sie najbardziej prawdopodobna ).
Poszukaj w necie tzw. trikow anorektyczek, czyli co zrobic, zeby nikt nie zauwazyl, ze nie jesz.
I dopiero jak juz bedziesz pewna, przeprowadz powazna rozmowe z ta osoba, przy czym musisz byc mila, ciepla.. no, taka matczyna, zeby sie nie bala. Musisz jej powiedziec, skad wiesz o tym ze jest chora. Jak powiesz tylko, ze ostatnio za bardzo schudla, to nawet na to nie zareaguje, tylko bedzie sie bardziej chowac. Wiec fakt typu " widzialam, jak wypluwasz jedzenie do kubka" etc. bedzie bardzo pomocny w rozmowie.

Co do bulimiczek. Ja zauwazysz ze ma napad, i pozniej pojdzie wymiotowac.. to bedzie swietnym argumentem, zeby porozmawiac. Ale bedzie to raczej trudne, bo napady sa hmmm.. bardzo intymne, i nit tego nie zrobi przy ludziach. I najlepiej rozmawiac nastepnego dnia, bo taka rozmowa na pewno spowoduje w pierwszym momencie poczucie winy + po wymiotowaniu czujesz sie najwieksza kupa g..na, wiec agresywny atak lub zmuszenie do jedzenia moze spowodowac tylko kolejny napad i kolejne wymiotowanie.


Pamietaj, ze takie osoby maja mnostwo kompleksow, maja niska samoocene. Trzeba byc na prawde delikatnym.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.