- Dołączył: 2012-06-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 403
25 listopada 2012, 18:55
Nie wiem co się stało, ale po 3 tygodniach diety jakoś straciłam motywacje. Przez ostatnie 3 dni jem ile wlezie w dodatku nic zdrowego... Jak mam odzyskać sił na dalsze działanie? Co na was wpływa, ile wytrzymaliście na diecie? Pomóżcie...
25 listopada 2012, 19:13
no to się nie odchudzaj. robisz to dla siebie, nie dla nas. jeśli nie masz potrzeby być szczupłą laską to nie musisz się odchudzać.
ja na diecie jestem z przerwami półtora roku, schudłam 34 kg, dlatego też nigdy nie zrozumiem jak ktoś może nie umieć schudnąć 6 kg ;D
25 listopada 2012, 19:20
nie da się znaleźć motywacji tak po prostu,na życzenie. Tutaj jest ważna jedynie psychika człowieka i jego myślenie. Jeśli jesteś nastawiona teraz,że nigdy nie schudniesz,to owszem nigdy CI się nie uda,lecz jak zmienisz nastawienie wszystko powinno się wydać prostsze :) Pomyśl,że jeśli będziesz się obżerać, to potem CI będzie z tym lepiej? Jeszcze przytyjesz i będziesz zła na siebie,przez co znowu zaczniesz się obżerać,głupie zaklęte kółko,które prowadzi do nadwagi. Lecz jeśli teraz się weźmiesz za siebie to nic nie stracisz, tylko zyskasz.
- Dołączył: 2008-01-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1421
25 listopada 2012, 19:22
KtoPytaNieBladzi napisał(a):
no to się nie odchudzaj. robisz to dla siebie, nie dla nas. jeśli nie masz potrzeby być szczupłą laską to nie musisz się odchudzać. ja na diecie jestem z przerwami półtora roku, schudłam 34 kg, dlatego też nigdy nie zrozumiem jak ktoś może nie umieć schudnąć 6 kg ;D
Podpisuję sie pod całością rękami i nogami a tym co pogrubiłam to juz w szczególności , nawet sutami sie podpisze.
25 listopada 2012, 19:27
Może na diecie jesz za mało skoro teraz "jesz ile wlezie"?
Wszystko jest w głowie. Pomyśl o tym co motywowało cię na początku do podjęcia diety, o tym jakie możesz osiągnąć efekty, a przede wszystkim zrób to dla siebie. Może jakieś zdjęcia motywacyjne? Na mnie zazwyczaj działają ;)
- Dołączył: 2011-12-13
- Miasto:
- Liczba postów: 2327
25 listopada 2012, 19:31
KtoPytaNieBladzi napisał(a):
ja na diecie jestem z przerwami półtora roku, schudłam 34 kg, dlatego też nigdy nie zrozumiem jak ktoś może nie umieć schudnąć 6 kg ;D
Z całym szacunkiem, ale ja nie z kolei rozumiem jak można tak się zapuścić, żeby konieczne było zrzucanie aż takiej ilości kilogramów:/
Schudnąć tylko kilka kg jest trudno, bo zwykle nie jest to konieczne, bo robi się to po to, żeby wyglądać bardzo dobrze, a nie dobrze czy po prostu normalnie. Dziewczyna mająca do zrzucenia 5 kilo zazwyczaj już wygląda dobrze, dlatego trudniej jej się zmotywować niż osobie która musi schudnąć 40 kilo, żeby mieć w miarę akceptowalną sylwetkę. Poza tym im mniejsza nadwaga tym wolniej lecą kilogramy.
Autorko nie poddawaj się:) pomyśl, ile ważyłabyś za tydzień, gdybyś znów zabrała się za dietę:) I o tym, jak ślicznie możesz wyglądać na sylwestra:D
Dasz radę:) wszystkie mamy takie kryzysy, ale nie można się poddawać:)
25 listopada 2012, 19:35
ostanio gdzies przeczytalam fajny tekst, ktory np. mnie bardzo motywuje:
'-nie potrafie schudnac, ciagnie mnie do slodkiego! co robic?
-zamiast obsesyjnie myslec o jedzeniu zacznij obsesyjnie myslec o byciu szczupla! ' :)
pozdrawiam i zycze powodzenia :)