16 września 2012, 11:40
nawaliłam, bo jakżeby inaczej -.-
ostatnio miałam kilka okazji do świętowania, więc troszkę poszło alkoholu, napojów gazowanych i konkretniejszego jedzenia, a na dodatek, nie miałam kompletnie czasu na ćwiczenia :/
nie wiem, wolę nie stawać na wagę...
nie wiem, co teraz zrobić, bo brzuch mam napompowany dosłownie jak balon, i sprawia takie wrażenie, jakby prześcignął mi biust :O (nie jestem przed okresem).
jak się mogę pozbyć tego wzdęcia (?)
wypiłam już kilka zielonych herbatek i bratek, ale coś ciężko to idzie...
i niby mam motywację, ale tak naprawdę, to ciągle przegrywam ze swoimi postanowieniami :(
szkoła dołuje, myśl o maturze dołuje, wszystko dołuje :(
Edytowany przez zofii 16 września 2012, 11:41
- Dołączył: 2012-04-27
- Miasto:
- Liczba postów: 1209
16 września 2012, 11:44
Jak mam wzdęcie biorę hula-hop i kręce i schodzi;)
- Dołączył: 2012-06-06
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 366
16 września 2012, 12:03
poskacz , pobiegaj , zrob brzuszki . PO prostu pocwicz troche a wzdecie ustapi :) I nie łam sie dziewczyno ! wszystko bedzie dobrze :)
16 września 2012, 12:06
ja zawalilam mozna powiedziec caly ostatni miesiac (caly sierpien). waga wzrosla, zle sie czulam, dokladnie brzuch wrocil. Wroc do diety i cwiczen zmotywowana i wszystko sie unormuje. Nie zalamuj sie tylko wstan z kolan i dalej do walki. Nie ma co rozpaczac.
- Dołączył: 2010-06-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1456
16 września 2012, 12:30
ja też przez ostatni tydzień nawaliłam
:(
- Dołączył: 2012-08-19
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 12
24 września 2012, 20:11
W tą sobotę i niedzielę miałam 2 imprezy,i też sobie nie odmówiłam ^^
Ale w diecie tak jest czasem trzeba ale po co się załamywać.Zjadłaś poćwiczyć więcej niż zwykle i zrzucisz ^^