- Dołączył: 2007-02-09
- Miasto: Dominikana
- Liczba postów: 80
8 czerwca 2012, 15:39
Mam pytanie do osób które studiują bądź mieszkają poza domem rodzinnym. Czy kiedy wracacie do domu to też dużo trudniej jest Wam trzymać dietę i tracicie silną wole? Ja wracam do domu raz na 2-3 tygodnie i zawsze kiedy tu jestem to coś w mojej diecie idzie nie tak. Zawsze się skuszę na coś, czego nie powinnam jeść, a tym razem to już prawdziwa tragedia. Nie wiem na czym to polega ale kiedy jestem na stancji to wszystko mam pod kontrolą i kupuję sobie tylko to, co mogę zjeść... Co na to poradzić?
8 czerwca 2012, 15:42
Chyba nic na to nie poradzisz. W domu zawsze są rzeczy, których normalnie byśmy nie zjadły- bo po prostu byśmy ich nie kupily. A jak już są kupione to trudno się oprzeć.
- Dołączył: 2012-05-10
- Miasto:
- Liczba postów: 1066
8 czerwca 2012, 15:46
oj mam podobną sytuację, tylko ja już jestem na swoim...ale gdy przyjeżdzam w odwiedziny do rodziców to aż serce się kraja takie zapachy .... które zaczynam czuć parkując samochód
![]()
miodzio!
- Dołączył: 2012-06-06
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 217
8 czerwca 2012, 15:56
Nie,mama zawsze gotuje osobno,nie jem to co oni bo zazwyczaj jest to mięcho ^^
A teraz jak mam dietę tym bardziej :d
Sama sobie robię obiady.
- Dołączył: 2011-10-20
- Miasto:
- Liczba postów: 528
8 czerwca 2012, 16:06
jest trudno jest, ja swoj dom rodzinny odwiedzam tylko 2 razy w roku, ale jak tam jestem to wiem ze konice diety na czas pobytu :) mam zawsze nakupuje wszystkiego, deserkow narobi i pysznosci, ze nie potrafie odmowic a tym bardziej jak jest sie tam tak rzadko :)
8 czerwca 2012, 17:55
ja na co dzień jestem w domu moja mama piecze tyle ciast co piekarnia i jakoś daje radę więc i Ty dasz ;]
13 czerwca 2012, 21:43
Edytowany przez smerfetka90 24 sierpnia 2014, 16:11
14 czerwca 2012, 02:43
znam ten problem:) Juz zresztą pisałam w poprzednim wątku:) Zwiększ aktywnosć fizyczną!
- Dołączył: 2007-07-28
- Miasto:
- Liczba postów: 1502
16 czerwca 2012, 18:46
Też to przeżywam, z jednej strony w domu mam bardziej urozmaicone posiłki, ale z drugiej te wszystkie pyszności, jeszcze babcia ciągle coś piecze i nie rozumie, że ja nie jem. Zero zrozumienia i poparcia, nie wiem jak ja będę wyglądać po wakacjach. :P
- Dołączył: 2009-08-18
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2607
17 czerwca 2012, 10:03
Oj tak, mam tak samo. I niestety w domu zawsze tyje. Przyjezdzam do domu mniej więcej raz na 1,5 miesiąca, teraz wracam do domu na wakacje, więc zobaczymy co to będzie. I też mam ten problem, że ' u siebie ' kontroluje wszystko co kupuje, a w domu tego jedzenia jest po prostu dużo i są rzeczy na które ja sobie nie pozwalam. Najgorzej jest na święta... Ale czuje, ze w te wakacje będzie inaczej i nie przytyje w domu. Bo mam silną motywacje!Może założymy od 1 lipca jakąs grupe wsparcia pt " Jak nie przytyć w domu?
![]()
"