Temat: depresja a czekolada

podobno podjadanie czekolady może się wiązać z poczuciem przygnębienia, smutkiem, a nawet depresją. jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
wrecz przeciwnie. czekolada poprawia humor.
ale dopiero jak zjesz, a przed zjedzeniem?
No jeśli kktoś sie odchudza, a je czekolade to wiadomo ze potem przygnębienie- bo miałaś dietować a zjadłaś
Pasek wagi
albo że brakuje ci chromu..:))
Tak, jest Ci smutno zjedz pasek czekolady, polepszy się troszkę, a potem pobiegaj sobie i wyładujesz w ten sposób emocje.

Edit: w sumie to chyba troszkę nie ogarnęłam tematu.
Ale jednak uważam że mam rację.
tak, ponieważ ja wielokrotnie zajadałam smutki... 
mi czekolada daje szczescie ;) (oczywiscie o ile sie nie przejem, ale tak ze dwie kostki i humor od razu lepszy!)
a mi czekolada nie poprawia humoru nawet na chwilę, czasem ją jem bo mi smakuje.
Gdy człowiekowi smutno i jest przygnębiony to często sięga po czekoladę. Ona reaguje na ośrodek nagrody tak jak kokaina, seks, wysiłek fizyczny itp. Czyli sztucznie podnosi na chwilę samopoczucie. Jednak jedzenie w czasie smutku czekolady tylko pogarsza sytuację :) Nie ma problemu, gdy człowiek zatrzyma się na 4 kostkach.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.