Hej,mam pewnien problem. Od wrzesnia stosuję tzw. zdrową dietę,tzn jem 5 posilkow dziennie, w odstepie 3-4 h(czasem 2,5,zalezy od dnia), pieczywo jem tylko rano,staram sie jesc bialkowo-warzywna kolacje,unikam slodyczy. Chodze na silownie na roznego rodzaju zajecia typu aerobik,joga,taniec, tak co drugi dzien. Chcialabym schudnac doslownie 2 kg,juz udalo mi sie od wrzesnia zrzucic 3 kg, z czego bardzo sie ciesze,bo nie stosuje restrekcyjnej diety i zalezalo mi na 'spokojnym' schudnieciu,bez wielkich wyrzeczeń. Jednak od jakeigos czasu czuję się taka ociężała. Dodatkowo jestem często glodna!nie wiem jak to jest mozliwe,bo jem regularne i spore porcje. Czesto czuje sie oslabiona,a gdy chce troche sie przetrzymac z jedzeniem(a potrafie byc glodna nawet 1 h po obiedzie),to robi mi sie slabo i mam mdlosci...Nie iwem czym moze byc to spowodowane. Jezeli sie przyslowiowo 'nie napcham' np obiadem,to wiem ze po godzinie bede glodna. A z kolei jak zjem duzą porcję czuję się źle,ciężko. Jestem studentką,codziennie sie uczę,więc potrzebuje sporo energii,ale z kolei tez nie glodze sie i moje porcje sie naprawde spore. Jestem wlasnie po @,wiec nie moze byc to spowodowane pms'em.
Dodam moj przyladowy jadlospis:
Sniadanie-2 kromki razowca-jedna z serkiem wiejskim light i pomidorem, druga z plastrem szynki drobiowej,kapka ketchupu.kawa z mlekiem 2 procentowym
2 sniadanie- duze jablko i 2 kostki czekolady gorzkiej(lub garsc orzechow laskowych)
obiad-nozka gotowanego kurczaka,kilka lyzek ryzu brazowego, spory brokul.wszystko polane sosem
podwieczorek-3 lyzki serka homogenizowanego+jedna naturalnego+pokrojone 3 truskawki i muesli wlasnorecznie przygotowane(nasiona,platki owsiane itd)
kolacja-salatka-tunczyk,jedno jajko,salata,pomidor,papryka,ogorek+sos z cytryny i oliwy z oliwek.