- Dołączył: 2011-02-22
- Miasto:
- Liczba postów: 174
13 marca 2012, 12:06
Mam juz dosyc tego wszytskiego.Probowalam sobie wmowic ze nie jestem chora .JESTEM.mam bulimie.2-3 razy w tygodniu musze sie najesc i wymiotuje.Duzo o tym czytalam ...To podloze psychiczne jak kazdy wie.U mnie to napewno takze brak wiary w siebie.Robie to kiedy mi smutno.Biore sprawe w swoje rece.Czytalam duzo na internecie o leku fluoxetin.Jest to lek na depresje.Jest on jednak stosowany u bulimikow.Pozwala ograniczyc wilczy glod i poprawia nastroj (przydatne u mnie ,jem kiedy mi zle).Jest on niestety wypisywany tylko na recepte.Zalatwilam sobie w aptece bez.Inna wersje tego leku(Fluctin).zaczynam od dzis 3 tabletki dziennie(tak jak na ulotce).Duzo tam o skutkach ubocznych co mnie przeraza ale ja nie widze innej drogi.Nie piszcie mi o terapi czy psychologu bo to nie wchodzi w gre.
13 marca 2012, 12:10
Jak bez recepty? Musisz isc do psychologa! Ja jak zachorowalam to mialam to szczescie ,ze moja Mama ma leb na karku i mnie sila zaciagnela,mimo tego mecze sie ze skutkami fiz i psych do dzis!
- Dołączył: 2008-03-10
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 13044
13 marca 2012, 12:10
Jak chcesz sie wyleczyc to musisz sie leczyc... Niestety, to problem natury psychicznej i Ci lek nie pomoze (a na pewno nie na dlugo) - czytalam duzo na ten temat i jednak takie leki to ew. troche pomagaly na pare tygodni, ale tak naprawde to trzeba zmienic podejscie, umiec indetyfikowac problemy i sobie radzic z nimi w zdrowy sposob (czyli nie poprzez zarcie i wymioty). Do tego osoby cierpiace na bulimie czesto maja bardzo niskie poczucie wlasnej wartosci i stawiaja sobie nierealistyczne, perfekcjonistyczne cele i nie ma opcji aby byly z siebie zadowolone... I niestety, dopoki z tymi wlasnie problemami sie nie uporasz, to bulimia raczej Ci tak sobie nie przejdzie...
- Dołączył: 2009-07-29
- Miasto: The End Of The World
- Liczba postów: 4420
13 marca 2012, 12:11
Gratuluję genialnego pomysłu, żeby zacząć samodzielnie eksperymentować z psychotropami...
13 marca 2012, 12:12
Musisz isc do psychiatry,chociaz na rozpoznanie i przypisanie lekow-mozliwe,ze bedziesz mudiala polaczyc antydepresanty z ,,wyciszaczami''.Ja jakis zas mialam przypisany Alprox.
Nie wiem w jakiej aptece dali Ci psychotrop bez recepty...
Na wlasna reke tylko sobie krzywde wieksza zrobisz...
- Dołączył: 2009-07-29
- Miasto: The End Of The World
- Liczba postów: 4420
13 marca 2012, 12:13
Jakiś komentarz o Fluoxetinie:
"Lek biore 9 dzien rozpoczzynajac od 5mg przez 6 dni teraz biore 10mg. Na
poczatku bolal mnie zoladek teraz przeszlo ale mam wrazenie jakby wzrok
mi sie pogorszyl gorzej widze. Czy to mozliwe ze to przez ten lek? Na
razie nie czuje jakies poprawy no moze wywala mnie z lozka bo inaczej
przelezalabym caly dzien w lozku."
- Dołączył: 2011-02-22
- Miasto:
- Liczba postów: 174
13 marca 2012, 12:13
no wlasnie ja zdaje sobie sprawe gdzie moj problem i ja mam niskie poczucie wlasnej wartosci.osttani tydzien ciagle o tym myslama(nie wymiotowalam tydzien) i wiem ze dam sobie sama rade....bede brala tak jak pisze na ulotce i zobacze..
- Dołączył: 2011-03-31
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2633
13 marca 2012, 12:14
to po co pytasz o jakiekolwiek rady, skoro JEDYNYM rozsądnym wyjściem jest właśnie psycholog? w twoim przypadku pokusiłabym się nawet o psychiatrę... i nie mówię tego złośliwie.
13 marca 2012, 12:15
Sorry, ale to branie antydepresantów bez konsultacji z lekarzem (i to psychiatrą!) jest największym idiotyzmem na jaki mogłaś wpaść. Bulimia to choroba, którą leczy się przede wszystkim na psychoterapii bo rzyganie nie jest kwestią "bo mi smutno". Fakt- leki są stosowane POMOCNICZO w leczeniu bulimii, ale i to w 90% radzi się aby ODSTAWIĆ je na czas leczenia u psychologa. Tyle w temacie.
13 marca 2012, 12:15
Ja sie prawie od Valium tak uzaleznilam-jedzac na wlasna reke...dzieki Bogu w pore sie ogarnelam i nie tkne nawet.
Lekarz,jedynie.